Renegocjacja kontraktu płci
c ■—■—-
taż tożsamości „starej panny” oraz - w późniejszym czasie — konstrukcja wzorca „kobiety samodzielnej”. „Stara panna” była formą sankcji dla kobiety, która nie weszła w związek małżeński. Fakt istnienia takiej sankcji odsłaniał najpełniej represyjny charakter małżeństwa. Ogromna siła wykluczania, jaka w niej tkwi, jest słyszalna nawet dziś, choć już tylko z trudem można sobie wyobrazić, co mogło znaczyć bycie starą panną w czasach, gdy kobieta z klasy średniej, nie będąc mężatką, nie miała nawet materialnych podstaw egzystencji, o ile ich nie wyprosiła u swych krewnych.
Sposobem neutralizowania represyjnego charakteru małżeństwa, obok dwóch wyżej wymienionych (sentymentali-zacja małżeństwa i demontaż staropanieństwa), było plura-lizowanie alternatyw wobec małżeństwa. Dotąd jedyną taką alternatywą było nacechowane negatywnie staropanieństwo [ew. pójście do klasztoru). Kobieta nie miała innego wyboru. Tworzenie pozytywnych alternatyw wobec małżeństwa zaznaczało się w obu omówionych wyżej strategiach neutralizacji: w tworzeniu wolnych, pozamałżeńskich związków męsko-damskich oraz w tworzeniu pozytywnego wzorca kobiety samodzielnej w miejsce lekceważonej „starej panny”. Trzecim rodzajem alternatywy było odkrywanie, tworzenie i dowartościowanie związków pomiędzy kobietami, związków o charakterze współpracy, przyjaźni lub miłości.
Podwójny standard
Różnica w swobodzie obyczajowej mężczyzn i kobiet dość wcześnie stała się przedmiotem krytyki. Kobiety i mężczyzn z klasy średniej obowiązywały różne standardy, jeśli chodzi o życie seksualne. Mężczyzna miał praktycznie zupełną swobodę seksualną i w małżeństwie i poza małżeństwem. Jedy-
v rodzaj ograniczeń posiadał charakter klasowy i wiązał się z porachunkami honorowymi. Stosunki seksualne z kobieta-mi klasy niższej ani nie plamiły honoru mężczyzny, ani go do niczego nie zobowiązywały. Natomiast kobiety, jeśli były niezamężne, nie miały prawa do seksu, obowiązywał je wymóg czystości, a jeśli były zamężne, obowiązywało je podporządkowanie prawu wyłączności małżonka, czyli „wierność”.
W końcu XIX wieku literaturę pisaną przez kobiety zaczynają wypełniać opisy cynicznych paniczów wykorzystujących kobiety, wyzyskujących ich naiwność i łatwowierność lub zależność materialną. Zapolska w „Moralności pani Dul-skiej”, a zwłaszcza w „O czym się nie mówi” oraz „O czym się nawet myśleć nie chce”, celowała w precyzyjnych opisach takich sytuacji. Służąca, której panicz „zrobił brzuch”, jest odsyłana za karę „do swoich”, na wieś lub na ulicę. Młoda, uboga dziewczyna z łatwością wierzy w uczucie eleganckiego, cynicznego panicza i oddaje mu się bez reszty, choć jej życie jest dla niego tylko kolejną rozrywką.
W dramacie „Siostry” Pauliny Kuczalskiej-Reinschmit („Ster”) córka potępia nadmierną swobodę seksualną swego ojca, dziedzica dworu i w imię solidarności kobiecej spłodzoną przez niego córkę ubogiej wieśniaczki uznaje za swą siostrę przyrodnią.
Domagano się pod koniec wieku zniesienia prostytucji, zamknięcia domów publicznych, zwrócono uwagę na handel kobietami. Swoboda seksualna mężczyzn zostaje w dyskursie emancypacyjnym zmedykalizowana: na przełomie wieków mówi się o mężczyznach jako roznosicielach chorób wenerycznych i o zagrożeniu, jakie to stanowi dla kobiet i dzieci. Postuluje się rozszerzenie kobiecego standardu „czystości” na mężczyzn:
W chwili, gdy zakłada rodzinę, mężczyzna żądający od żony absolutnej niewinności j'.../ ze swej strony wnosi do ognis-
131