Renegocjacja kontraktu pici
( -----
Najwięcej o przyjaźni i miłości do kobiet pisała Narcyza Zmichowska. Nie była pierwszą i jedyną w swojej epoce. Debiutowała w „Pierwiosnku”, piśmie „samych dam”, w którym składanie sobie nawzajem wyrazów podziwu i uwielbienia nie było niczym dziwnymi. Znany był gest Krakowo-wej wobec Hoffmanowej. Krakowowa, redaktorka „Pierwiosnka”, jako młoda dziewczyna, podbiegła przy wychodzeniu z kościoła do sławnej Hoffmanowej i pocałowała ją w rękę. Sama Krakowowa z kolei na łamach „Pierwiosnka” (1841) zamieściła dedykowany sobie wiersz, napisany przez Leontynę M., którego zakończenie brzmi:
cofnęłam się i smutek ogarnął ponury
na samą myśl, że prawa obrażę natury
Czyżby ten wiersz dawał wyraz lękowi i buntowi wobec tabu homoseksualnego? Czyżby znaczyło to, że miłość les-bijska była dla tamtych kobiet uchwytywalnym problemem? Jedynie Zmichowska zaszła z pewnością tak daleko w analizowaniu samej siebie. Sama miłość pomiędzy dwiema kobietami nie była dla niej czymś niemożliwymi. Problemem była jej własna ocena tego uczucia. O Hoffmanowej pisała zgryźliwie, że jej „przypisywano maleńką słabość do pięknych uczennic” (Żmichowska 1876, 272). Natomiast ze swą własną fascynacją osobą Pauliny Zbyszewskiej rozprawiała się w powieści „Poganka”. Tekst ten, alegoryczny opis miłości młodego i naiwnego Beniamina do pięknej, potężnej i złej Aspazji został po raz pierwszy odczytany przez Boya-Żeleńskiego jako oparty na motywie autobiograficznym. Mieczysława Romankówna, redaktorka i skrupulatna badaczka spuścizny Żmichowskiej, odczytuje „Pogankę” nieco inaczej niż Boy, nie tyle jako alegoryczny zapis historii nieszczęśliwej, wyzyskanej i odrzuconej miłości lesbijskiej, ile jako problem miłości dobrej i złej. Porównując daty powstania „Poganki”
jokresem, kiedy Zmichowska miała kontakt ze Zbyszewską, okazuje się, że powieść powstała tuż po okresie najbardziej intensywnych kontaktów wzajemnych, po jej czteromiesięcznym pobycie w majątku Zbyszewskiej w Kurowie (luty -maj 1845). „Poganka” powstawała w latach 1845-46. Choć Zmichowska poznała Zbyszewską w 1839 roku, a zerwanie znajomości nastąpiło w 1853, związek tych dwóch kobiet w okresie czternastu lat ich znajomości największą intensywność osiągnął być może właśnie wtedy, w połowie lat czterdziestych.
Zarysowany w „Pogance” dylemat: życie etyczne, rodzinne, wśród ciepła i bezwarunkowej aprobaty versus życie estetyczne, zaspokajanie swych tęsknot i pragnień, pogoń za pięknem i ciągle nową, coraz bardziej wyrafinowaną przyjemnością, przypomina Kierkegaardowski dylemat z „Albo -albo”, rozprawy powstałej cztery lata przed „Poganką”.
0 ile jednak Kierkegaard znajduje drogę wyjścia z dylematu, a więc życie religijne, łączące w sobie postawę etyczną z estetyczną, o tyle Beniamin Żmichowskiej po ostatecznym odrzuceniu zlej miłości wraca do rodziny. Etyczny sposób życia okazuje się doskonalszy, życiodajny. Miłość, która nie spełnia się w małżeństwie i rodzinie, okazuje się być miłością przeklętą, wyniszczającą, złą. Czy jednak zawsze tak być musi? Czyżby intencją Żmichowskiej, wytrwałej krytyczki małżeństwa bez miłości, była apoteoza małżeństwa i rodziny oraz ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem miłości po-zamałżeńskiej? Z pewnością nie. Przeczą temu wspaniałe, porywające opisy uczucia Beniamina do Aspazji.
Gdyby Aspazja nie była zła i wyrachowana, gdyby miłość Beniamina została odwzajemniona, rodzina nie doczekałaby się takiego pomnika, jaki jej wystawiła Żmichowska w „Pogance”. W swych listach Żmichowska napisała, że ani przez dwadzieścia cztery godziny swego życia nie spotkała się z odwzajemnieniem swej miłości. Może gorycz uczucia,
149