XXIV KORNEL UJEJSKI — POETA ROMANTYCZNY
ciosami historii, nie porzucił trudnej nadziei, do której doszedł w Skargach. Umocniony listem-testamentem Słowackiego, pisanym doń w Boże Narodzenie 1848 roku4*, listem przestrzegającym przed rozpaczą i nakazującym pracę „dla sprawy świętej ducha”, Ujejski uznał się za spadkobiercę wielkich romantycznych poprzedników. Powtarzał wobec młodszych od siebie poetów nauczające, patetyczne, profetyczne gesty Mickiewicza--mistrza. Czcił jednak, kochał i rozumiał przede wszystkim Słowackiego, w jego postawie i w jego twórczości odnajdując umocnienie własnej niepokory, nonkonformizmu, negacji wobec zastanego porządku świata, uzasadnienie uporczywej walki z umysłowym i duchowym zastojem, przyzwyczajeniem, przystosowaniem do warunków niewoli, wiarę w odrodzenie nowej, pięknej Polski1 2 3 4.
Czarnolas romantycznego poety.; Jednocześnie, w trudnych miesiącach i latach po zdławieniu Wiosny Ludów, hic et nunc, w Galicji, budował poeta... swój Czarnolas. Małżeństwo z Henryką Komorowską (zawarte 29 listopada 1849 roku) otworzyło nowy okres w jego życiu5*. Gospodarka w dzierżawionym Pawłowie, a następnie w Podlipcach, miała dać podstawy utrzymania nowo założonej rodzinie, lecz także godzący „ze światem i z Bogiem”6 sojusz z przyrodą i ludem, spokój wiejskiego życia i siłę płynącą z natury7. Czarnoleską radością przemawia wiersz Ojcowski psalm: oto po urodzeniu się pierworodnego syna wokół poety obdarzonego widomym bożym błogosławieństwem realizowała się tradycyjna ziemiańska sielanka. Czy jednak romantyczny polski poeta mógł żyć w idylli? Czy XIX-wieczne polskie życie pozwalało na zbudowanie własnego Czarnolasu? Synowi nadano imię Kordian. Był więc dzieckiem nie tylko państwa Ujejskich z Pawłowa, ale i dziedzicem imienia bohatera, który w obliczu śmierci polecił staremu słudze:
Więc jeśli się synowi twemu syn narodzi,
To go ochrzcij imieniem moim, Kordian...”
To, co literackie, spełniało się w życiu. Nie urodził się stateczny Jan ni sentymentalny Filon. Wybór znaczącego imienia przekreślał możliwość kontynuowania sielanki, był wyzwaniem burzliwego losu, który równie dobrze przynieść mógł zwycięski „ostami bój”, co „szubienic drzewa” dla zwyciężonych.
Wyzwaniu ze strony poety towarzyszyło wyzwanie ze strony młodych romantycznych twórców. Bycie autorem Skarg Jeremiego zobowiązywało, czyniło poetę człowiekiem publicznym, uzasadniało wywieranie nań presji, by pozostał wieszczem — prorokiem — przewodnikiem. W nie drukowanym poemacie satyrycznym Zemfiryna z r. 1850 wielbiący Ujejskiego w dniach Wiosny Ludów Henryk Jabłoński12 zarzucał poecie przyziemne wyrachowanie, odstępstwo od dawnych ideałów:
Dziś, gdy cię wonie salonów owiały,
Rzuciłeś chmury, gdzieś jak orzeł pływał...
Zob. przypis 34.
47 Por. wiersz Ujejskiego Wieść o Adamie Mickiewiczu, w dużej
części poświęcony Słowackiemu; pierwodruk (skonfiskowany przez
cenzurę), Lwów 1856.
44 Dzień zawarcia małżeństwa (w kościele św. Mikołaja we Lwowie) był rocznicą wybuchu Powstania Listopadowego; czy został tak wybrany świadomie? Czy jednocześnie zdawał sobie poeta sprawę z romantyczno-ści swego małżeństwa z kuzynką po mieczu Gertrudy Komorowskiej, uwiecznionej jako Maria w powieści poetyckiej Malczewskiego? Małżeństwo z zamożną hrabianką było niejako odwróceniem schematu Gertruda — Szczęsny Potocki i Maria — Wacław.
Por. U brzegu (1849) w: K. Ujejski, Poezje, Lipsk 1866, t. II, s. 131.
s0 Tak w wierszach Do młodego poety Adama P. (pierwodruk w «Nowinach» 1854, nr 144), Z mojej sielanki («Dziennik Literacki* 1856, nr 29), Spokój (tamże 1858, nr 93).
51 J. Słowacki, Kordian, a. III, sc. VIII, w. 1005-1006.
52 Por. wiersz H. Jabłońskiego, Wieszczom halickiej ziemi, •Tygodnik Polski* 1849, nr 43.