XUI KORNEL UJEJSKI — POETA ROMANTYCZNY
jMMDR. Aby być obecnym, podejmował starania o mandat fimrhki do Rady Państwa w Wiedniu ,0‘. Aby być obecnym, wchodził do „ostatniej polskiej konspiracji XIX wieku”: Konfederacji Narodu Polskiego i brał udział w pracach wyłonionego | niej Rządu Narodowego (1877/1878)Wracał do dawnych itfk&idmmych wzorców romantyzmu uznając nieugięcie sprawę Polski za sprawę Boga („wierzę w Polskę, bo wierzę w Boga”), iwn»iwlsji|i nadejście charyzmatycznego wodza narodu i ery „ducha i miłości”, proklamując ciągłość powstania. Powracał do towianizmu, w nim szukając wskazań tyczących misji narodu polskiego1*3. Powracał do chrześcijańskiego socjalizmu ks. La-
101 Po raz pierwszy kandydował Ujejski w r. 1873 (bezskutecznie), po raz drugi (z sukcesem) w r. 1877; w 1. 1878-1879 rozwinął ożywioną działalność poselską, ostatecznie jednak zrezygnował z mandatu. Por. Sprawozdanie poselskie na zgromadzeniu wyborców z większych posiadłości w Rohatynie (w:J Przemówienia, s. 107-123.
łoa Kronika i charakterystyka tej działalności w: Z. Su dolski, Jeremi, s. 251-252 i 264- 266.
103 Do towianizmu (wobec którego zachował krytyczny dystans w czasie pobytu w Paryżu) odwołał się Ujejski po raz pierwszy aprobatywnie w Listach spod Lwowa, następnie w Przedmowie do tomu Dla Moskali (Lipsk 1862). Pozytywny stosunek poety do mesjanistycz-nej nauki Towiańskiego był zapewne szerzej znany, skoro w polemice «Tygodnika Katolickiego* z artykułami poety z «Dziennika Lwowskiego* (1868) pojawił się zarzut, że autor sączył „jad przeklętej bezbożnej Towiańskiego nauki” (cyt. za: Z. Sudolski, Jeremi, s. 195).
W r. 1877 Ujejski wysłał Towiańskiemu tom Żywe słowa Jeremiego, w rewanżu otrzymał właśnie wydane Pisma Andrzeja Towiańskiego. Nawiązującą się korespondencję przerwała śmierć Towiańskiego w r. 1878. Nie wygasiła ona jednakże zainteresowań Ujejskiego nauką Mistrza Andrzeja, którym dawał wyraz w korespondencji z Młodnicką, m.in. w liście z 30 VI 1885 (cyt. za W. Studencki, dz. cyt., s. 56): „Od Mickiewicza, od Juliusza, którzy o tym swoim mistrzu z najgłębszą przede mną mówili pokorą, słyszałem często i z namaszczeniem to słowo: ton. Ton to pełnia ducha, to cała skala jego [...] pełna, jeszcze jasna, czysta, głęboka. Kto zdobył prawdę, ten zdobył ton. 1 ma go w sobie pod swoją władzą”. „
mennais, gdy w artykułach publicystycznych żądał odnowienia Kościoła w duchu miłości ludu i służenia ludowi104. Trwał niewzruszenie w swej romantycznej reducie sam przeciw Stańczykom, przeciw pragmatycznie myślącym i taktycznie działającym demokratom z Towarzystwa Narodowo-Demokratycznego, przeciw religijnym sceptykom i ateistom. Przeciw całemu społeczeństwu galicyjskiemu, którego chorobę on jeden, najwcześniej, określił jako chorobę apatii i rezygnacji z prób wybicia się na niepodległość, minimalizmu i praktycyzmu życiowego, przyzwyczajenia do niewoli i rozbicia narodu jako stanu normalnego i niezmiennego.
Był wzniosły i śmieszny, dramatyczny i naiwny, wspaniale anachroniczny w wieszczym geście, krzyku, postawie. Niektóre przemówienia przyjmowane były zimno bądź z oburzeniem. Artykuły w ‘Dzienniku Lwowskim* wywołały skandal, druk następnych został przez redakcję wstrzymany. Posłowanie zakończyło się wystąpieniem z Rady Państwa. „Ja go się tak boję, że truchleję” — pisał o Ujejskim Kraszewski przed swoim krakowskim jubileuszem (1879); była to obawa przed nierozważnym „zaczepieniem Moskali” w oracji nieugiętego romantyka105. Niektórzy tworzyli jego karykaturalne portrety: Kaczkowski w Żydowskich przedstawił go jako demagoga Walentego Wichra, Pawlikowski jako zmanierowanego i anachronicznego „proroka Daniela” w Pseudo. Plotki i prawdy (1871). Jednocześnie właśnie w owych popowstaniowych, oddanych pracom organicznym latach Ujejski pojawia się w sporej liczbie zapisów pamiętnikarskich jako prawdziwy poeta, o znajomość z którym się zabiega i zawarcie jej wysoko ceni. Z zestawionych przez Zbigniewa Sudolskiego zapisów106 wychyla się ku nam postać
104 Polska demokracja, «Dziennik Lwowski* 1868, nr 155; List pasterski ks. biskupa lwowskiego, tamże, nr 157.
105 List Kraszewskiego do A. Kirkora, 25 IX 1879, cyt. za: S. Kirkor, Przeszłość umiera dwa razy, Kraków 1978, s. 142.
104 Z. Sudolski, Jeremi, s. 181, 199 i n.