LVI KORNBL UJBJSKI — POETA ROMANTYCZNY
Ujejskiego, wizja przyszłej Polski wolnej, Polski „żniwiarzy”, zapowiadanej także w Odpowiedzi na Psalmy przyszłości Juliusza Słowackiego.
Czyn ^cierpienie — czyn dla narodu i cierpienie dla narodu stały się hasłami wywoławczymi poezji Ujejskiego, jego własne-gcrprogramu poetyckiego. Źródłem siły i wytrwałości, zbiornicą postulowanych najszlachetniejszych cech człowieka miała być dlań młodość. Jak Syzyf, z nadzieją i ufnością podejmujący za każdymi razem swą pracę, tak romantyczny poeta powtarzał za poprzednikami inwokację — zaklęcie do młodości — strażniczki wartości. W od lat zniewolonym kraju, wśród narodu zagrożonego w swym odrębnym bycie, nowa Oda do młodości nie mogła brzmieć tak samo jak tamta pierwsza, Mickiewiczowska. Zwycięski pęd ku słońcu tamtej ody w wierszu Uieiskiego/Vf/odoiq moja!10 janienił się w cierniową drogę, wiara w zwycięską młodość zmieszała się z żarliwą modlitwą o wytrwałość i stałość w odpieraniu zła, optymistyczna zapowiedź szybkiej i niechybnej przemiany świata — stała się marzeniem o utorowaniu drogi potomnym. Na młodość Ujejskiego kładły się cienie niewoli.
Poemat o czynie. Charyzmat poety^i-eharyzmat młodości ośmieliły „ja” mówiące Wstępu do/Maratonu^ do ostrego, brutalnego przeciwstawienia siebie —^młodego^acholęcia” — „wam”,,, braciom”, „rówieśnym”, tak samo młodym, ale nie naznaczonym prorockim powołaniem. „Ja” o osobowości poety--kaznodziei, poety-profety, poety-wieszcza uzurpowało sobie prawo do gromienia i wychowywania współczesnych, odrzucało
10 K. Ujejski, Młodości moja! (1844), Kwiaty bez woni, s. 132--133.
" Pierwodruk Maratonu ukazał się w (Bibliotece Zakładu Narodowego im. Ossolińskich* 1847, t. 1, bez Wstępu i Zakończenia. Przedruk w Kwiatach bez woni. Wy chucie pieśni! Wstęp do Maratonu — w Zwiędłych liściach. Pierwodruk Zakończenia (skreślonego przez cenzurę) w (Przewodniku Naukowym i Literackim* 1894, nr 12. Pierwsze wydanie całości poematu (wraz ze Skargami Jeremiego), Brody 1906.
poezję „dźwięczną i słodką dla ucha” na rzecz (być może antyestetycznej) poezji utrzymującej w świadomości niewoli, kształtującej niezłomne narodowe postawy, wychowującej na wspaniałych przykładach dziejowych, przerabiającej — dzięki 'mocy słowa, mocy przykładu — „karłów” na „olbrzymów”. Nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni w tym programowym wierszu Ujejskiego przemówiła romantyczna wiara w moc słowa i romantyczne samoograniczenie się poety, który w dążeniu do zrealizowania głównego zadania — „zmężnienia” rówieśników — rezygnuje z miłości na rzecz nienawiści, z radości — na rzecz szyderstwa, ze świata żywych — na rzecz „czynów podmogil-nych”. Powrócił, znany z Pieśni o ziarnie, szeroko wykorzystany w symbolicznej mowie romantyków —motyw ziarna, słowa kształtującego postawy, z którego to ziarna wyrosnąć miał „dąb”, znak dojrzałości patriotycznej i czynu wyzwoleńczego, -c „Ja” mówiące nie szczędziło „wam”, niegodnym rówieśnikom, gorzkich słów prawdy o nich, szyderstwa, ironii, gniewu. Skąd ta śmiałość? Skąd ta pewność, że tak można, że tak właśnie trzeba mówić? Romantyczne przekonanie o naznaczeniu przez poezję i młodość? Niewątpliwie tak, ale śmiałość i pewność brały się z faktu wstępowania na szlak przetarty przez Mistrza, wytyczony przez trzecią osobę z Prologu do Kordiana, przez monolog Podchorążego w III akcie dramatu, przez Grób Aga-memnona...
Przez oczywiste nawiązania do Słowackiego, przez przywołanie w motcie do Maratonu Byrona, Ujejski konsekwentnie określał się jako poeta romantycznej kultury, poeta tworzący dalsze ciągi, rozwinięcia, nowe wersje romantycznych idei i romantycznych wątków. Z przywołanego fragmentu Don Juana spadkobierca podjął dwie idee: wolności jako wartości, do której urzeczywistnienia należy dążyć, i pamięci o przeszłości jako o doświadczeniu kształtującym póstawę człowieka. Do ciągu greckich motywów Słowackiego Ujejski dopisał zwycięstwo Greków nad Persami pod Maratonem. Nie Termopile —