XVI HISTORIA I OSOBY DRAMATU
rosyjskiej i o respektowanie dawnych przywilejów szlacheckich, ograniczanych przez króla Stanisława Augusta.
Historycy oceniając konfederację barską, wskazują na rozłamowy charakter związku, kierowanego przez niechętną królowi magnaterię; efektem stawała się bratobójcza walka w kraju słabym i zagrożonym z trzech stron przez potężnych sąsiadów. Konfederację widzi się w tej perspektywie często jako zgubny ruch, który ułatwił przeprowadzenie rozbiorów Polski.
Zupełnie inaczej funkcjonowała jednak konfederacja w romantycznej legendzie, powstającej wtedy, gdy szukano krzepiących ducha wydarzeń w narodowej historii. Konfederaci, walczący pod hasłami wiary i wolności, stali się najpopularniejszym symbolem patriotyzmu. Po upadku powstania listopadowego szczególnego znaczenia nabrał fakt, że można było ich widzieć jako szlachetną garstkę rycerzy, powstających heroicznie przeciwko carskiemu imperium; zsyłki konfederatów na Sybir były zapowiedzią tragicznego losu żołnierzy powstania, historii najbardziej współczesnej.
Dramatycznym momentem wczesnych miesięcy konfederacji było zdobycie Baru w czerwcu 1768 przez wojska rosyjskie, które pod pretekstem niesienia pomocy polskiemu królowi weszły na Podole. I niemal jednocześnie, w maju, wybuchł, a rozszerzył się w czerwcu, zwrócony przeciw szlachcie bunt chłopski zwany koliszczyzną. Najstraszliwsza rzeź mieszczan i szlachty nastąpiła w dzień świętego Jana, to jest 24 czerwca, w Humaniu; wyrżnięto podobno kilkanaście tysięcy osób. Po wyjściu z miasta hajdamacy zostali rozgromieni przez wojska polskie i rosyjskie (tymi ostatnimi dowodził generał Michał
Kreczetnikow ”, który wcześniej walczył pod Barem przeciw konfederatom — Słowacki wprowadził go do Księdza Marka). Potem nastąpił odwet polskiej szlachty, pacyfikacja chłopstwa, w czasie której z wymyślnego okrucieństwa zasłynął regimen-tarz Józef Stempkowski (upamiętniony w Śnie srebrnym).
Wzmianki o konfederacji barskiej wprowadził Mickiewicz już w 1832 r. do Litanii pielgrzyniskiej, potem do artykułu O ludziach rozsądnych i ludziach szalonych, w 1836 r. napisał dwa akty nieukończonego nigdy dramatu Konfederaci barscy. Zaś u Słowackiego przed Księdzem Markiem postacie konfederatów pojawiały się w dramacie Horsztyński, w Anhellim, w Beniowskim.
Nie miało takich antycypacji we własnej twórczości zainteresowanie Słowackiego koliszczyzną20. Ale na początku lat czterdziestych ożywały w kraju — i nastroje te dochodziły oczywiście do emigrantów — niepokoje związane z ujawniającymi się konfliktami między szlachtą a chłopstwem; nie były przesadne, za parę lat w lutym 1846 wybuchł przecież bunt Jakuba Szeli i za nim rzeź galicyjska.
W tej atmosferze początku lat czterdziestych przypomina-
19 Wcześniej jeszcze Słowacki uwiecznił Kreczetnikowa w Beniowskim:
Właśnie w ten sam dzień. Kreczetnikow kazał Bar attakować, gdy po wioskach, wszędy Lud się krwią swoich dawnych panów mazał.
A ekonomów, bez żadnej kwerendy Wieszał - i przyszłą respubłikę kształcił.
Bo żydów palił, a niewiasty gwałcił.
(Pieśń III, w. 139-144. DW V, 95).
“ O koliszezyźnie — zob. Maria J a n i o n. Maria Żmigrodzka, Romantyzm i historia, Warszawa 1978, s. 111-130.