XXVI HISTORIA I OSOBY DRAMATU
męczeńskiego oddawania ciał „za ducha nieśmiertelność”15 (słowa z listu poety, w którym tak właśnie wyjaśniał sens Wiosny Ludów). I pośród romantyków tylko Słowacki dopuścił także ludzi prostych do dzieła aktywnego doskonalenia ducha, w ich porywczości i determinacji widząc przeciwwagę dla leniwej ospałości szlachty.
Czytelnik wobec tekstu. Jeśli odczytuje się Sen srebrny Salomei tak jak wyżej to proponowano, poprzez kontekst całej twórczości ostatnich lat życia Słowackiego, wówczas historiozoficzna idea ofiary męczeńskiej unosi się w dramacie jakby ponad makabryzmami. A nawet jakoś zmienia perspektywę, gdyż „przez przyspieszenie śmierci ciał przyspieszał się pęd duchowy żywota”26, pisał poeta w Genezis z Ducha. Męczeństwo wznosi ku anielstwu. Prywatne listy Słowackiego z tego okresu sugerują, że był przekonany, iż dramat tak właśnie będzie odczytany.
Jeśli jednak czyta się Sen srebrny Salomei bez tej historiozoficznej perspektywy, zwyczajnie, jako dzieło osobne (a pierw si czytelnicy mogliby przecież zyskać taką perspektywę tylko intuicyjnie — Genezis z Ducha nie była wydana, Król--Duch jeszcze nie powstał!), lub jeśli ogląda się dramat w teatrze. to uderza wyobraźnię przede wszystkim eskalacja zła. Brutalny obraz świata nie znajduje bezpośrednio w samym tekście żadnych metafizycznych uzasadnień. Osoby dramatu Słowacki wyposażył w świadomość skrojoną na miarę tylko ich ludzkiego życia, ani szlachcice, ani chłopi niczego nie wiedzą o żadnych genezyjskich prawach historii czy o dziejo-
25 List do matki z 14 maja 1848, Korespondencja, t fi, S. 181
* DW\IV 72.
wej drodze ducha. Ich umysły i działania są dopasowane do ukazanego w utworze kolorytu historycznych wydarzeń. To dramat historyczny połączony z wątkiem romansowym, zapowiedzianym w podtytule.
Obraz świata wyłania się w utworze z trojakiego typu przekazów. Po pierwsze, formują go wydarzenia ukazane na scenie, to co się dzieje — na dworze Regimentarza, w obozie szlacheckim, przed chałupą popa i przed cerkwią. Po wtóre — obrazy wyłaniające się z opowiadań o tym, co wydarzyło się poza sceną. Po trzecie — świat snów i wizji aktorów tego dramatu.
Każdy ze wspomnianych planów, kształtujących w dramacie obraz świata, jest rysowany w odmiennej poetyce. Świetnie realistyczne ukazanie tego, co na scenie, kontrastuje nie tylko z poetyką snu i wizji, lecz również z ekspresywnym stylem relacjonowania wydarzeń pozascenicznych. Kontrastowa niejednolitość stylistyczna dramatu tworzy jednak spójny, lecz właśnie pełen kontrastów obraz świata — ta ogólna cecha poetyki romantycznej w tym dramacie przez Słow ackiego właśnie z racji nauki genezyjskiej została szczególnie mocno ujawniona.
Obraz wydarzeń. Dwór Regimentarza. On sam, jego syn, dwie panny pod opieką, kozak i służąca. Intryga miłosna - a w tle bunt hajdamacki.
W przedstawieniu postaci uderza niezwykły realizm psychologiczny. Słowacki nie idealizuje bohaterów, przeciwnie, wydobywa na jaw „prawdziwe” motywacje ich uczynków, obnaża przed czytelnikiem tajemne zakamarki dusz. Wbrew tradycji miłość młodych bohaterów dramatu nie jest niewinna i czysta, panny też nie są idealizowane. Tytułowa Salomea daleko odbiega od Diany z Fantazego, Aliny z Balladyny czy