58
Wielkie stolice kościelnego świata
cej się praktyki językowej uznać trzeba epizod na synodzie w Pawii w 998 r., kiedy to skrytykowano arcybiskupa Mediolanu za nazywanie siebie papa. W 1073 r. papież Grzegorz VII formalnie zakazał posługiwania się tym tytułem w stosunku do innych biskupów niż biskupów Rzymu. W mojej książce nazywam papieżami biskupów Rzymu dopiero od Damazego (czytelnik wkrótce zobaczy, dlaczego wybrałam jego jako pierwszego „papieża”).
Również termin Kościół Apostolski lub Stolica Apostolska (sedes apostolica) był w użyciu początkowo w odniesieniu do wszystkich Kościołów, które mogły wykazać się apostolskim pochodzeniem, dopiero kancelaria Damazego lansuje nowy uzus, wedle którego termin ten oznaczać winien tylko i wyłącznie Kościół rzymski. Akceptacja tego pomysłu nie była natychmiastowa, dopiero w toku V w. został on powszechnie przyjęty.
Tradycyjni historycy katoliccy mają skłonność do walki o każde dziesięciolecie, o każdego papieża, o każdą wzmiankę wskazującą, że prymat biskupa Rzymu był akceptowany i że zwracano się do niego z prośbą o interwencje i decyzje. Ich adwersarze czynią dokładnie to samo, tylko w odwrotnym kierunku. Dodajmy do tego niełatwą do chłodnego sformułowania ocenę poczynań (czy wręcz charakteru) poszczególnych biskupów Rzymu, wątpliwości na temat ich osobistej odpowiedzialności za przyszły dramat rysującego się już rozbicia świata chrześcijańskiego.
W owym polowaniu na deklaracje uznania prymatu Rzymu, zawarte w tekstach Ojców Kościoła, tkwi istotny sens. Wypowiedzi ludzi uznanych za wielkie autorytety doktrynalne i moralne stanowią walny argument za tym, że w ich czasach prymat Rzymu był już akceptowany — i odwrotnie: brak ich jest sam z siebie faktem niepokojącym. Dla tradycyjnych historyków katolickich istotne jest także, by móc wykazać, iż rzymski prymat (w możliwie najszerszym tego słowa znaczeniu) został natychmiast przyjęty po jego jasnym, sformalizowanym ogłoszeniu. Świadczyłoby to, że Kościół już od dawna przyznawał rzymskiemu biskupowi taką pozycję, jakiej pragnął dla siebie Damazy i jego następcy, zwłaszcza Leon Wielki.
Jak daleko sięgają nasze źródła, biskup Rzymu — głowa Kościoła w stołecznym, wielkim mieście, panującym nad całym cywilizowanym światem — był pierwszym biskupem świata chrześcijańskiego. Jego pozycja wynikała w pierwszych wiekach z pierwszeństwa miasta w imperium, dokładnie tak samo, jak pierwszeństwo biskupa Aleksandrii w Egipcie czy biskupa Antiochii w Syrii było efektem pozycji miasta w regionie. Rzym był miastem ogromnym, wielojęzycznym, przyciągał do siebie ludzi najrozmaitszych. Jego żydowska gmina była liczna i wpływowa, miało to wielkie znaczenie w pierwszych dziesięcioleciach istnienia rzymskiego Kościoła, gdy jego związek ze społecznością żydowską był bardzo silny i gdy przede wszystkim w jej szeregach prowadzono działalność ewangelizacyjną.
Obecność apostołów Piotra i Pawła w początkowych latach kształtowania
,v-
/;V
iif
wpP. W
D]»v J
iKości°,aFT 0 rowy® ,S. , -
■
zwracać
nie musiały i ^7 ^
Aktywniejsi i w0
miast-czy dokładny
nia ich głosu w konk. zdarzało się to rzadko KM f ctwa, a więc i chrzesc: r.M.1; zajmuje w procesie r tsa oznacza, że w Rzymie * < wybitnych teolog z itM w sferze doktrr. orv
Biskupi innych iHfa ^ nymkontakcie z Przypominam mrm
rozwiń
zdanie
jus?-**
Dl V \k' ^ •
nsi -