82 KS. JERZY ZAREMBA
nego i realizowanie w świecie Królestwa Bożego a tym samym akceptacja samego siebie w sytuacji wolności i zarazem rzeczywistej zależności od Stwórcy.
Decydującym założeniem i motywem dla człowieka, uznającego porządek i panowanie Boże, jest postawa miłości związana z faktem, że Bóg w Jezusie Chrystusie solidaryzuje się i utożsamia z człowiekiem, dzięki czemu spotkanie z bliźnim jest spotkaniem z Bogiem w Chrystusie, do jakiego nawiązuje znany obraz i zapowiedź sądu z Ewangelii Mateusza (Mt. 25, 31—46).
Sprawiedliwy wyrok ostatecznego sądu, jaki w zasadzie dokonuje się w śmierci, ma swoją dialektyczną podstawę w proegzystencji Jezusa, która sama z siebie stwarza sytuację sądu i wyroku. Oskarżycielem, obroną i sędzią jest ten sam Jezus Chrystus a normą oceny i wyroku jest Jego życie, w którym objawiła się miłość Boża. Nie jest więc ten sąd i wyrok czymś narzuconym z zewnątrz ale związanym z treścią życia chrześcijańskiego, urzeczywistnianą na drodze „być w Chrystusie”.
Ten chrystologiczny aspekt wydarzenia sądu pozwala lepiej zrozumieć i rozwiązywać problem wynikający z rozróżnienia w eschatologii katolickiej sądu szczegółowego i ostatecznego, jako w pewnym sensie zupełnie odrębnych instancji, a przecież stanowiących jedność właśnie w Chrystusie, do którego należy zarówno jdnostka, wspólnota ludzka, jak i całe stworzenie.
Ostateczny los człowieka zostaje zdecydowany w momencie śmierci i w tym samym „czasie” urzeczywistniony. Mimo jednak tej ostateczności losu poszczególnych jednostek, co utożsamia się z kresem historii indywidualnej a także — pewnym znaczeniu — i pozostającej z nią w ścisłym powiązaniu historii w ogóle, choć ponad kategorią czasu; jej wydarzenia toczą się wszakże dalej i to decyduje o diastazie między sądem szczegółowym a ostatecznym, zbiegającym się z kresem historii powszechnej ludzkości (por. DS 1000—1002) a właściwie ostatniej historii indywidualnej i stąd w pewnym sensie z „ostatnim” sądem szczegółowym.
13. ZMARTWYCHWSTANIE W ŚMIERCI?
Ocena tezy
Stwierdzenie o urzeczywistnieniu w momencie śmierci ostatecznego losu człowieka (nie tylko „duszy” ale i „ciała”) pozwala nam przejść do ostatniego zamierzonego w tych rozważaniach problemu a mianowicie reprezentowanej przez wielu współczesnych teologów tezy o zmartwychwstaniu w śmierci. Jeśli postaramy się uchwycić jej właściwy sens,