SYNTEZA 35
synlc/.ę dziejów Polski - konkluduje badacz - „można by zestawić bardzo wiele; myśl sama wszakże jest jedna” 151 - idzie o to, „aby stworzyć odpowiadającą potrzebom czasu i nowoczesnemu podejściu syntezę historyczną” 152.
Powstaje tu wiele problemów: po pierwsze - pytanie o syntezę dziejów Polski we współczesnej historiografii i kulturze; po drugie - kwestia ewidencji i systematyzacji syntez, syntez dziejów Polski, które stworzono dotychczas; po trzecie - problem związku współczesnej historiografii (i kultury) z tym, co powstało w historiografii (i kulturze) w przeszłości.
J. Adamus sformułował pogląd o istnieniu „okresu wielkich syntez”, który obejmował lata 1830-1890/1892. Badacz ów twierdził, że od tego czasu nie powstała jakaś nowa - w swojej epoce „odpowiadająca potrzebom czasu i nowoczesnemu podejściu”-synteza, synteza dziejów Polski l?'\ Wedle niego zwyciężył, wsparty na przekonaniu o możliwości łatwego osiągnięcia obiektywizmu, program specjalizacji i program monografii, opartych na źródłach, gdy tymczasem realizacja jednego i drugiego nie może bez syntezy istnieć. Pisze: „[...) nadużycia spekulacyjne hcgli-stów obcych i polskich (jeśli przyjmiemy, że mesjanizm nawet przeciwników Hegla przecież stał w pewnym powinowactwie duchowym z hcglizmcm) spowodowały, że dokonał się u nas zwrot ku specjalizacji i razem z nią ku mikrologii. Z polskiego romantyzmu większy wpływ wywierały kierunki i przejawy mniej zdrowe. Reakcja na zdrowsze nurty nie byłaby lak skrajna, jak musiała być na bardziej skrajne i bardziej rażące nastawienia. Dlatego leż u nas przeceniano możliwości osiągnięcia obiektywizmu jako skutek silniejszego oparcia się o źródła; naiwna ta wiara utrzymuje się miejscami do dnia dzisiejszego.” 54 l uzupełnia: „Wszak żyjemy ciągle duchem tej wspanialej wojny, jaką szkoła krakowska, ale również i warszawska (ogólnie pozytywizm polski) wypowiedziały poezji emigracyjnej, ściślej mesjanizinowi.” 1,5 Od tego czasu do współczesności — twierdzi J. Adamus — „wszelkie próby (...) frontalnego i »szturmowcgo« zdobycia syntezy dziejów polskich kończyły się niepowodzeniami. Widocznie w duchu epoki specjalizmu trzeba nam leż starać się podzielić tę syntezę na rozmaite kwestie specjalne i oczekiwać rozwiązania każdej z nich ze strony specjalistów.” 156 „Tylko na wielkie okazje, jak w latach 1915-1921, polski historyk zrywa się, chcąc za jednym zamachem rozwiązać te arcylrudnc problemy bez należytego ich przygotowania. Dość często nie zdaje sobie nawet sprawy z tej trudności ani leż na czym ona polega, brak mu zrozumienia swoistej metodologii tego typu zagadnień. Tej dysproporcji pomiędzy wagą problematyki a jakimś lekce-
151 Id e nr. M anarchizm i repuhłikanizm..s. 24.
15: Ibidem, s. 153.
155 Ibidem, s. ^3-^4; także: i d c m: O kierunkach..., s. 15. i5i I d e m: O kierunkach..., s. 22-23.
155 Ibidem, s. 45.
156 Ibidem, s. 16.