70 Synteza dziejów Polski..
podobieństwach uderzaj;} w różnice. Jedynie tylko różnic i odcieni ścigają, albowiem nigdzie jedno z drugim tożsamości nie zachowa, nigdzie bez skazy, bez zmiennego nagięcia, bez modyfikacji bieg rzeczy ludzkich w jednostajności się nic ostoi.”1 2
Indywidualność narodów, tzn. różnice ich kultury, kultury politycznej, nic mogą być przesłonięte przez ich podobieństwo, ^rzcz to, co wspólne. J. Lelewel jest zatem przeciwny „analogii mylnie chwyconej”* z Zachodu, bo „posada i stan towarzyski wschodnich europejskich krain były cale inne” 3. I postuluje: „Nic radźmy się dziejów zachodnich, ale postępu zdarzeń miejscowych lub pobliskich, które mogą coś podobnego do prawdy nastręczyć, na wnioski do prawdy podobne naprowadzić.” 4 W koncepcji J. Lelewela Polska w zestawieniu z Zachodem „inny w dziejach do rozpatrywania wystawuje obraz”5.
Synteza dziejów Polski J. Lelewela to „optymizm”. J. Lelewel akceptuje dzieje Polski. Jest przeciwny temu, że „wielu pisar/ów naszych czasów gniewa się na wady instytucji dawnej Polski; wedle nich była to wyuzdana polityczna rozpusta. Sam nawet filozof genewski uderzony wysokimi lam wzrosłymi pojęciami, które wywołało z głębi duszy jego uwielbienie, dziwi się jak mógł tyle czasu dochować byt swój tak dziwacznie ukonstytuowany, w którym wszystkie ruchy jeden od drugiego nic-zależące, nie mając wspólnego zbiegu, wzajem się niszczą, wiele trzasku sprawiają, aby nic nic robić. Tym instytucjom zwykle upadek Polski jest przyznawany. Nie należysz raczej powiedzieć, że te właśnie instytucje, które zrobiły z Polaków, czym byli, przeciągnęły jej byt, że utrzymując łatwość przeważania się dobrego ze złym otwierały pole wysilcniom, co mogły ją zachować i ocalić, że jedynie moralne zc-slabnienie, a z tym ubytek cnoty przygotowywało instytucjom i krajowi upadek: ale że aż do ostatnich chwil wyzywały wybuch poświęcenia się i nowych środków do przcciągnicnia życia.” 6 W komentarzu do Uwag o rządzie polskim J.J. Rousseau J. Lelewel uzupełnia: „Uległa. Nie można powiedzieć, aby wszystko w niej zepsute było, ale stopień zepsucia byl dość wysoki i wyższy aniżeli niemoc i opadnienic z jędrności, aby sprostać zbyt przeważnej sile i zgubnym okolicznościom. - Patrz pa-rallclę Hiszpanii z Polską.”7
J. Lelewel uważa Polskę zasadniczo za republikę. „Tak była rzcczapospolilą -tłumaczy - jak rzcczapospolilą były: Wenecja albo Holandia, jak w starożytności były Ateny albo Rzym, jak dziś są rzcczapospolilą Stany Zjednoczone Amerykań-
I d e m: Paralela Hiszpanii z Polshf. W: i d c m: Dzida. T. 8: Historia Polski nowożytnej. Warszawa 1961, s. 218.
I ii c m: Uwagi..., s. 434.
Ibidem.
Ibidem, s. 436.
Ibidem, s. 437.
Ibidem, s. 462.
Ibidem, pr/.yp. 195.