SKORUPA ZIEMI, 59
Bichthofen uważa ten chiński loss za pokład nawiany, i chociaż to mniemanie licznych posiada przeciwników, zdaje się, że było rzeczywiście bardzo trafnem, albowiem poważne argumenty za niem przemawiają. Loss jest najnowszą z chiński cli form acyj ; gdyby był osadzony z morza lub j eziór ? to musiałby okazywać uwarstwowanie, i sięgałby tylko do pewnej pionowej wysokości, określonej przez dawne wybrzeże jeziora czy morza. Tymczasem ten pokład nie jest uwarstwowany, a zalega stoki gór do najrozmaitszych wysokości. Dalej, wszelkie wodne osady zawierają jakieś ślady zwierząt żyjących w wodzie. Tymczasem w lóssie trafiają się tylko skorupki lądowych ślimaków. Gdyby był pokładem, pochodzącym z lodowcej epoki, toby przedstawiał cechy lodowcowych osadów, tj. fałszywe uwarstwowanie. erratyczne głazy i t. p.; tego wszystkiego w los-sie znałeść nie można. w reszcie nie może być pokładem utworzonym przez wietrzenie skał, na których spoczywa, albowiem nie masz żadnych różnic miedzy lossem, zalegającym na granicie, a na wapieniu. Pozostaje więc tylko teorya nawiania lossu, tembardziej prawdopodobna , że i dziś na stepach Centralnej Azy i w pozbawionych odpływu basenach, wiatr układa ogromne zaspy pyłów i piasków. Bichthofen sądzi, że w epoce tworzenia się lossu, północne Chiny miały także charakter stepu, pozbawionego odpływu. Przypuszcza nawet, że jakiś nieistniejący łańcuch gór zamykał dostęp wschodnim, wilgotnym wiatrom, wiejącym od oceanu Spokojnego, a zarazem nie pozwalał na odpływ nielicznych rzeczek stepowych ku temuż oceanowi.
Gdyby nawet loss chiński nie był jego dziełem, jeszcze-l>vśinv nie mogli wykluczyć wiatru ze szeregu czynników.
«.'■ O J \J O J
współzawodniczący cli przy
tworzeniu sie
p okł adów. W sz ak
samo przenoszenie drobnych pyłów, przesuwanie piaszczystych wydm, ma pewne znaczenie, którego nie można lekceważyć.
Loss istnieje nie tylko w Chinach. Przewalski znalazł ogromne pokłady lossu w Tybecie. W zachodniej Europie, o ile się zd aje, loss nie przytrafia się w sw7ej pierwotnej formie, ale już rozmyty i na inne miejsce przez wody przeniesiony. Takim jest np. loss nadreński. z wyjątkiem zasp, znajdujących