Kowal Prawdziwa historia (98)

Skoro zwolniono Smudę, to powinni polecieć i inni trenerzy. Tymczasem pierwszym został Krzysztof Gawara, dotychczasowy asystent. Moim zdaniem też odpowiadał za przygotowania. Dla mnie - odjazd, wszyscy. Tylko pan Lucek zostaje, bo pan Lucek to szycha numer jeden. W Legii czasami w szatni śmialiśmy się z Gawary. Przychodził co najmniej raz w tygodniu masować bark. - Oho, było kopane! - padało hasło. Tak go ten bark bolał od kopania dołków pod innymi trenerami. Czy naprawdę kopał to nie wiem, ale faktycznie bark go bolał, więc coś na rzeczy mogło być. A i ambicje swoje gość miał - chciał być pierwszym trenerem Legii. Najlepiej na lata!

Z grubsza jednak, zostawiając żarty, Gawara jest w porządku. Wymagający, ale przy tym konkretny, a i porozmawiać z nim można. Nie poznałem go dobrze, ale nie zdążył mi zaleźć za skórę. Natomiast Darek, ops, przepraszam, Dariusz Kubicki...

Kubicki jest inny. Tak go najłatwiej scharakteryzować. Inny. Nie będzie miał przyjaciół wśród piłkarzy, to na sto procent. Nie chciałbym współpracować z takimi ludźmi. Do zawodnika trzeba mieć odpowiednie podejście. Kuba umie pożartować, lubi to, ale za poważnie podchodzi do zawodu trenera. Gdyby zadał sobie pytanie, czy przez ostatnie dwa lata jakikolwiek piłkarz zgłosił się do niego z jakimś problemem, łatwo znalazłby pewnie odpowiedź - ani jeden. To nie przypadek. To styl bycia Darka. Znaczy się - Dariusza.

Nie mówię, że mnie to zaskoczyło, bo opowieści po klubie krążyły - z Kubickim to lepiej na dystans. A przecież pamiętałem go jako zupełnie innego chłopa - normalnego, z poczuciem humoru, ani trochę wyniosłego. Może to Anglia tak zmienia ludzi? Może tam tak trzeba? Nie mam wątpliwości, że tacy ludzie jak on czy Dziekan coś z tych Wysp Brytyjskich wynieśli, ale niekoniecznie to co trzeba. Tak jakby był kierowcą i jedyną nauką, jaką wyniósłby z Anglii, byłaby jazda lewą stroną ulicy. Zawodowe samobójstwo.

Ja mam to szczęście, że mnie zmieniała Hiszpania. A Hiszpania daje luz, uśmiech.

Wiem dobrze, że wielu piłkarzy na myśl, że kiedyś Kubicki zastąpi Okukę, ogarnia przerażenie. Już się zastanawiają, gdzie zwiewać. A to, że Kuba będzie pierwszym, to chyba pewne. Ma układy u Zarajczyka, co wie każde dziecko. Nawet ta zmiana Gawary na niego dawała do myślenia. Obaj mówią po angielsku, obaj lepiej niż Okuka, a jednak roszadka. Szybka, krótka zmiana - nikt nic nie wiedział, nikt nic nie wie.

Nie chcę, żeby wyszło na to, iż Kubicki się nie nadaje. Nadaje się. Ma pojęcie o trenerce, nawet narzuca swój styl pracy Okuce. Przez całe życie najlepsze rozgrzewki miałem właśnie u Kuby - piłka zamiast śmiesznych przebieganek. Tylko, żeby on nie był tak z piłkarzami na nie. Żeby stał się normalny. Żeby sobie przypomniał, jak jeździliśmy razem na mecze kadry, jak w Legii odprawialiśmy ogórków... Niech skończy z błazeństwami.

Jednego dnia na zgrupowaniu w Austrii wracaliśmy z treningu, a Kuba podszedł do mnie i tak po cichu zagaił: - Wiesz, Kowal. Jest taka sprawa, żebyś mówił do mnie "panie trenerze". No bo wiesz... Lepiej to będzie wyglądało.

Byłem w szoku. Niedawno piliśmy piwo na wspólnych zgrupowaniach, dało się mu możliwość zarobienia dobrej kasy bramkami strzelonymi Sampdorii Genua. Zawsze był Kuba. Kuba albo Darek. A teraz "pan trener".

- Dobra, mogę tak mówić - skłamałem, bo wiedziałem dobrze, że mi przez gardło coś takiego nie przejdzie. Do trenera Brychczego mówiło się "panie Lucku", do masażystów, dużo starszych od Kuby, pana trenera Kuby, po imieniu. A jaka znowu była różnica wieku między mną a Darkiem? Sześć czy siedem lat? Zwracałem się do niego bezosobowo. Zamiast "Kuba, co robimy?", pytałem zwyczajnie "co robimy?". Bez dodawania "trenerze". Wydaje mi się, że Zielek też tak robi. Też nie mu przez gardło "pan trener" nie przechodzi. I Robakowi też chyba nie przechodziło.

A gdyby teraz Darek Czykier został trenerem Legii? Panie trenerze, panie Darku? Raczej nie bardzo. Przecież to gość, z którym w piłkę grałem, jak z niejakim Kubickim Dariuszem! Kuba chyba myślał, że występuje w obronie własnego autorytetu, ale ktoś mu musi wytłumaczyć, że nie na tym polega autorytet. Ja w Hiszpanii pięć lat mówiłem do trenerów po imieniu. Do starych repów. Jestem Jose i wal mi Jose.

Że też ludzie mogą się tak zmienić. Swoją drogą, też mu mogłem wtedy powiedzieć - to ty mi nie mów Kowal, tylko panie zawodniku. Wszystko będzie miało ręce i nogi. Panie trenerze, panie zawodniku. I możemy się bawić.

Kubicki na pewno może imponować swoją pracowitością. Kiedyś strasznie przytył, chyba z bekę piwą musiał naraz łyknąć. No i założył się z Mariuszem Piekarskim, że zrzuci całą nadwagę, a miał tego chyba z dziesięć kilo albo więcej, w dwa tygodnie. Zakład na kasę. W Austrii żar lał się z nieba, a Darek przystępował do ubierania się - najpierw spodenki i koszulka, potem dres, a na koniec ortalion. Na sam widok połowie robiło się słabo. Plus trzydzieści pięć, nie idzie wytrzymać na golasa, a gościu zasuwa z nami na treningu. Tacy masażyści w Legii czy doktor Machowski, to całe życie się odchudzają. Zgrupowanie po zgrupowaniu, non-stop biegają i coś dobiec nie mogą. A Kuba się ubrał jak na księżyc i w dwa tygodnie załatwił sprawę. Zakład wygrał.

Osobiście nie miałem z nim konfliktów. Gdy prowadził jeszcze rezerwy, często się widywaliśmy. Cześć, cześć, co słychać. Darek nie posdziewał się, że będę wytrzymywał treningi, był zdziwiony, iż jeszcze nie odpuściłem. Pamiętam, że nawet była taka sytuacja, że Okuka zdjął mnie w przerwie meczu z Amiką, a Kuba, jak kolega, powiedział mi: - Popełnił błąd, nie powinien cię zmieniać. W drugiej połowie byłeś potrzebny na boisku.

Ma ambicję, ma samozaparcie, ma też zmysł trenerski. Tylko o relacjach międzyludzkich nie ma pojęcia. Zastanawia mnie pan Dariusz Kubicki. Zastanawia mnie ta osoba. Nie wiem, o co chodzi.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kowal Prawdziwa historia (11)
Kowal Prawdziwa historia (40)
Kowal Prawdziwa historia (93)
Kowal Prawdziwa historia (43)
Kowal Prawdziwa historia (31)
Kowal Prawdziwa historia (68)
Kowal Prawdziwa historia (60)
Kowal Prawdziwa historia (90)
Kowal Prawdziwa historia (32)
Kowal Prawdziwa historia (73)
Kowal Prawdziwa historia (78)
Kowal Prawdziwa historia (84)
Kowal Prawdziwa historia (94)
Kowal Prawdziwa historia (39)
Kowal Prawdziwa historia (37)
Kowal Prawdziwa historia (64)
Kowal Prawdziwa historia (82)
Kowal Prawdziwa historia (13)
Kowal Prawdziwa historia (72)

więcej podobnych podstron