148 Gcęść druga. Powstanie pisma
sze tokeny w glinianych obwolutach, które oczywiście również służyły do gromadzenia w jednym miejscu liczmanów rachunkowych niezbędnych w dokumentowaniu określonego procesu gospodarczego. Dotąd opisano i przeanalizowano około 200 takich okrągłych lub owalnych glinianych bulli, najczęściej o średnicy 5-7 cm, z niewielką pustą przestrzenią wykonaną we wnętrzu palcami (il. barwna 7). Ich zawartość jest znana na razie jedynie z około 30 przykładów. Składała się na nią różna liczba (przeciętnie 9) hcz-manów o niejednorodnym kształcie, najczęściej należących do mniejszych i prostszych typów. Zdeponowanie w zamykanych następnie bullach uniemożliwiało jakiekolwiek późniejsze manipulowanie tokenami.
Na powierzchni obwolut można było poza tym łatwo wykonywać odciski jednej lub kilku pieczęci cylindrycznych - małych kamiennych walców z negatywowo wyrytymi rozbudowanymi scenami lub motywami figuralnymi i ornamentalnymi, które przetoczone po wilgotnej glinie pozostawiały wypukły odcisk. Stemple tego rodzaju również weszły do użytku na Bliskim Wschodzie w IV tysiącleciu p.n.e. i służyły osobom prywatnym oraz urzędnikom administracji jako osobiste lub służbowe pieczęcie do poświadczania, potwierdzania i zabezpieczania wszelkich możliwych dokumentów i przedmiotów. Również większość glinianych obwolut ma na powierzchni odciski jednej, a czasami nawet dwóch łub trzech pieczęci cylindrycznych. Dzięki zapieczętowaniu umieszczone w ich wnętrzu liczmany zachowywano nietknięte, uwierzytelniano i łączono z osobą właściciela pieczęci. Być może jednak przypieczętowywano już także, w najściślejszym znaczeniu tego słowa, zawarcie umowy udokumentowanej za pomocą tokenów, gdy obydwie dokonujące jej strony odciskały pieczęcie cylindryczne na powierzchni glinianej obwoluty - taka mogła być najwcześniejsza forma powszechnej dzisiaj ceremonii podpisania umowy.
DOKUMENTY HANDLOWE CZY KWITY PODATKOWE?
Jakież to interesy byty dokumentowane w ten sposób, jakie płatności lub księgowania tak odnotowywane? Wyobraźnia ma tu niemal nieograniczone możliwości, istnieje wiele prawdopodobnych teorii. Amiet przypuszczał w roku 1966, że w przypadku obwolut z Suzy chodziło o pewnego rodzaju dowody dostawy lub listy przewozowe dotyczące transportu produktów tekstylnych i innych dóbr z prowincji do stolicy i poświadczające rodzaj oraz liczbę dostarczonych towarów. Dzięki nim zapobiegano potajemnym kradzieżom, łatwiejsze było też dokonywanie wzajemnych rozliczeń. Gliniane obwoluty i tokeny mogły być stosowane przy prowadzeniu handlu na znaczną odległość lub rozliczaniu i kontrolowaniu pasterzy opiekujących się bydłem świątynnym, jak też rachunkach bogatych osób prywatnych. Były one
gra Środkiem służącym do poświadczania transakcji handlowych, takich jit pożyczka zboża, sprzedaż ziemi itp.
Wszystko to: szerokie rozpowszechnienie tokenów i fakt, że w niektó-H oiiejscowościach natrafiono na nie w domach prywatnych, francuski balaa ocenił jako świadectwo ich stosowania w prywatnym systemie zanudzania, „raczej swego rodzaju «międzynarodówki» handlarzy niż scentralizowanej administracji”.13 Natomiast Schmandt-Besserat widzi w nich pnede wszystkim instrument coraz potężniejszej administracji świątynnej stający jej do rejestrowania dobrowolnych, pierwotnie dla bóstw, ofiar ludu, które najprawdopodobniej w tym czasie stały się już daninami obowiąz-towymi. Wskazuje ona, pragnąc umocnić swoją tezę, na znalezisko z połu-fcomezópotamskiej metropolii Uruk, w której odkopano aż 25 obwolut glinianych i 800 tokenów, niemal wyłącznie w warstwach gruzu centralnego okręgu świątynnego (por. s. 154 i n.). Ponadto zgodnie z podanymi pucz nią informacjami w wielu miejscowościach na Bliskim Wschodzie mujdowano przypominające tokeny kuleczki - wykonywane wprawdzie nie zgjiny, lecz z białego lub czerwonego kamienia - które umieszczano jako wyposażenie w grobach nadzwyczaj bogatych ludzi. Zdaniem Schmandt--Sesserat mogłoby tu chodzić o „symbole statusu”, które wkładano „potęż-Hadministratorom” do grobu podczas ich pogrzebu16 - podobnie jak ty-stące lat później w Peru, gdy wysokich urzędników inkaskich chowano wraz zichsznurkami kipu.
„Sztuka liczenia mogła w prehistorycznych czasach odgrywać taką samą rolę, jak sztuka czytania i pisania w okresie historycznym - snuje teorię badaczka.-Wobec tego w pradziejach osoby biegle w rachunkach mogły cie-szyć się takim samym prestiżem, jakim pisarze cieszyli się w epoce historycznej’"’ Przypuszczenie to znajduje dodatkowe potwierdzenie w występowaniu tytułów urzędniczych, takich jak „pan kamieni” i „pan glinianych kamie-|g które są wymieniane w młodszych mezopotamskich listach urzędników.
Jeśli wszystkie te spostrzeżenia są prawdziwe, to w glinianych obwolutach i tokenach z IV tysiąclecia p.n.e. mieliśmy godne uwagi świadectwa wykształcenia się biurokracji i objęcia przez nią funkcji klasy panującej.
ZNAKOWANE GLINIANE OBWOLUTY I TABLICZKI RACHUNKOWE
System glinianych liczmanów, który pierwotnie wyniki z potrzeb gospo-darlo społeczeństwa neolitycznego, okazał się jednak z czasem zbyt ograniczony i niepraktyczny przy zarządzaniu kształtującą się i szybko rozwijającą gospodarką świątynną. W krótkich odstępach czasu nastąpiły więc kolejne modyfikacje, które coraz bardziej zmierzały w stronę pisma. Zjawiska tego ptąpuszczalnie nikt nie dostrzegł ani nawet do niego świadomie nie dążył.