30 owiec-matek (rekonstrukcja)
25 samców
• CtO IIP
5 Jagniąl-samic
znak Jagniąt Jednorocznych*
65 dorosłych zwierząt
• •
odpowiedzialny
pasterz
5 jagniąt-samców
obowiązek
dostawy
.tłuszcz z mleka*
38. Tabliczka z pismem protoklinowym z Uruk, na której znajdują się informacje o liczbie owiec poklasyfikowanych według pici i wieku zdaniowej. „Zamiast tego stwierdzamy - jak mówi Nissen - zapobiegające owej redundancji [nadmiarowi informacji] ograniczanie się do komunikowania faktów zestawionych obok siebie bez połączenia. W dużej mierze uwzględniano przy tym potoczną wiedzę czytelnika, gdyż rzeczy, które uznawano za powszechnie znane, nie zapisywano.”8 Dlatego wczesne tabliczki z pismem, jak uznali współpracownicy Nissena, Peter Damerow i Robert K. Englund, przypominają „raczej perforowaną kartę, dowód dostawy, formularz rozliczeniowy, bilans lub inny sformalizowany nośnik informacji niż tekst pisany we współczesnym sensie”.9
Widać jak na dłoni, że tego rodzaju nierozwinięte, zalążkowe i surowe pismo częściowe (por. s. 133) najwyraźniej nie nadawało się jeszcze do zapisywania bardziej złożonych treści literackich. Jednak jego znaki nie odtwarzały wyłącznie ogólnych zespołów wyobrażeń i koncepcji w symbolicznej, niezwiązanej z brzmieniem formie, jak miało to miejsce w przypadku zapisu idei, lecz zgodnie z zasadą-^eden znak -jedgo słowo” .wyrążgły dokładnie określone pojęciajęzykowę, które na pewno też odczytywano wedługtakich ■samycn tormulT Dlatego bez wątpienia chodziło już o prawdziwe pismo w ścisłym znaczeniu definicji podanej na stronie 133 - z tym, że było ono jeszcze bardzo fragmentaryczną, ćcńture nuclćaire ograniczoną do odtwarzania językowych „rdzeni sformułowań”, które następnie bez trudu można było rozbudować, co udowodnił jego późniejszy rozwój.
SPECYFICZNY SYSTEM LICZBOWY
Analiza zastosowanych w archaicznych tekstach znaków liczbowych przyniosła interesujące i pouczające rezultaty, ważne dla historii matematyki. Jużw latach siedemdziesiątych XX wieku rosyjski sumerolog Aisik Wajman i szwedzki matematyk Jóran Friberg stwierdzili, że wczesne znaki liczbowe z pewnością były stosowane w rozmaitych znaczeniach i należały do wielu różnorodnych systemów liczb bądź miar. Następnie od 1983 roku matematyk Peter Damerow i sumerolog Robert K. Englund w trakcie prowadzonego przez Nissena projektu badawczego systematycznie analizowali je za pomocą komputerów. Obu badaczom udało się przy tym potwierdzić, skonkretyzować i rozbudować wyniki badań Wajmana i Friberga.
Damerow i Englund wyróżnili około 60 odrębnych znaków liczbowych, które posegregowali na pięć podstawowych systemów liczb i miar. Te moż-v nabyło z kolei podzielić na 15 podsystemów, z których każdym posługiwano się w specyficznej dziedzinie zastosowań: na przykład do liczenia obiektów „nieciągłych”, to znaczy podzielonych na jednostki, do określania ilości zboża za pomocą miar objętości, do oznaczania powierzchni pól lub przy zapisach kalendarzowych. Znaki liczbowe wykorzystywane w tych systemach po części były różnie ukształtowane, a tym samym niemal nie do pomylenia, niekiedy jednak te same znaki stosowano do różnych wartości liczbowych. W najczęściej stosowanym systemie sześćdziesiątkowym małe stożkowate zagłębienie odciśnięte w glinie pod kątem za pomocą zaokrąglonego rylca oznacza wartość liczbową 1, odciśnięte pionowo koliste zagłębienie - wartość 10, a duży stożkowaty znak - wartość 60; istnieją ponadto kolejne znaki symbolizujące 600,3600 i 36 000. Natomiast jeśli mały kolisty znak liczbowy spotykamy w notatce o ilości zboża w tak zwanym systemie SE (którego nazwa pochodzi od znaku pisma oznaczającego ziarno), wtedy nie symbolizuje on dziesięciokrotnej, ale sześciokrotną wartość małego znaku stożkowatego, a następnym wyższym znakiem jest nie większy stożek, lecz duże zagłębienie koliste.
Nie ma potrzeby zagłębiać się bardziej w tę dość zawikłaną materię - istotny jest natomiast wniosek, jaki z tego wyciągnęli Damerow i Englund, a mianowicie, że nie istniało jeszcze wówczas (lub dopiero zaczynało się wykształcać) pojęcie liczby, które mogłoby być zastosowane zarówno do dzbanów piwa, korców zboża, jak też jednostek powierzchni ziemi, a więc niezależnie od rodzaju liczonych obiektów. Ilości i jakość liczonych dóbr były jeszcze - podobnie jak w kulturach niepiśmiennych (por. s. 106) - ściśle ze sobą powiązane, a abstrakcyjne pojęcie liczby dopiero zaczynało się kształtować. Dzisiaj trudno nam to sobie wyobrazić, choć i w naszej własnej kulturze jeszcze przed kilkudziesięcioma laty istniały miary ograniczone tylko do pewnych określonych rodzajów dóbr, jak na przykład „kopa jaj” (60 sztuk) lub „men-