OSOBA I OYW
mAmccHDswciA oaoav w czv—.
Zwląstk pnjjsa—śrt I przykroić! ale tylko > naysalcsiami, alt I B błahsi—
W M tpotOb próbujemy wytyczyć jakby linie graniczna pomiędzy szczę-tliusśrią g przyjemności*. Nie jest ją łatwo zakreślić. w przeżyciu ludzkim bswira nakładają B one na siebie, tak te równiet łatwo mokną jedną poczytać za drag*, aotas je wzajemeie utożsamić. Zdaje sic. że doić czpsio jesteśmy tego świadkami. gdy szczęśliwość oznaje się za jakąś tylko postać przyjemności. | przyjemność za homogenny składnik szczęśliwości97. Często fdtaicę pomiędzy nom ojmajc się tytko jako różnicę stopnia czy raczej jako ■śśnieę głębi: przyjemność jest czymś bardziej powierzchownym czy tez •poorknekrnowym". podczas gdy szczęśliwość czymś bardziej głębokim -głębinowym" w człowieka. Takie rozróżnienie sugeruje zwłaszcza strona emocjonalna przeżycia szczęśliwości i przyjemności. Spotykamy się z tym np I Scbełer*. Odzie indziej szczęśliwość bywa uważana za coś duchowego. podczas gdy przyjemność za coś rylko zmysłowego czy „materialnego**. Jest to chyba zbyt wielka symplifikacja.
Wydaja B zc linia podziału biegnie wzdłuż tych podstawowych doświad-czcó « działa” oraz .(coś) dzieje się w człowieku" i dotyczy zawar
tych w tycklc doświadczeniach struktur. Szczęśliwość odpowiada strukturre ••oby i sprtiiaBia Nie należy jednak uważać, że przyjemność łączy się rai z tym. co się dzieje w człowieku, stwierdzamy bowiem przyjemność bądź przykrość, która towarzyszy działaniu. Wiadomo też. że działanie może być i bywa nastawione na zapewnienie sobie lub innym przyjemności i na ■ukanic przykrości, na czym zresztą bazuje wyłącznie cala tzw. etyka utylita-rystyczas. nie mówiąc jot o prostym hedonizmie. Byłoby rzeczą - z punktu widzenia mtegrałnego doświadczenia człowieka — bezpodstawną jakiekolwiek ostawiacie osoby I czynu poza sferą przyjemności i przykrości. Rzeczą podob-we bezpodstawną byłoby toż umawianie człowieka jako osoby poza naturą Sens dekonsnrgo tutaj rozróżnienia polega nie na oderwaniu osoby i czynu od prryjtmnośri g przykrości, ale na wskazaniu, że spełnianiu czynu, a właściwie osobowe— spełnianie siebie przez czyn odpowiada szczęśliwość (łab
3 Ztu **- 9 rnMilaiot RM I u* ncfenki uci«<lr*oki, beSowwgs ffljW mer wSw—p popoMki RIT »*>!»»»*«) nwwlmtii snyłtofci (joc
•w* nm —ę, m ouswo m piitii >ątni l pfckj mm eip
B Tillfll(*ui. o aufkM. KsafcSw IfTJ - ymUM węiMi Amslftu mf Htpęmnt. ••■u fi—«B PMMfb Me. I«l yj. Wmzwi 1974) nuwula ca— Jae wea—RU—OfBOn»NU(|iKMiaMM—ymBMnaM.jniWB “‘■"śi •— M—I ■—HMMnlrt (ęwJ—
91
254-207. 741.IM)
jej przeciwieństwo) jako coś najzupełniej specyncznego I coś. czepo nicpe śobna rozłożyć na elementy: przyjemność - przykrość | do nieb sprowadzać. Taka to właśnie specyficzność I niesprowadzaloość szczęśliwości wydaje eaę pozostawać w Ścisłym związku z transcendencją osoby.
7. Transcendencja osoby a duchowość człowieka
Różne znaczę win J rsasctadrscJT
Pojęcie transcendencji stanowi myśl przewodnią naszych rozważać — ten— onoby i czymś w obu ostatnich rozdziałach. Wprowadzając to pojęcie w ruzdz. 111. staraliśmy się wyjaśnić, jakie nadajemy osa tutaj tnie nenia. Wiadomo bowiem, że termin „transcendencja** ma kilka zaaczed. Jedno -/wiązane z metafizyką, z filozofią bytu. wyraża się w tzw. transrcadea-tdiach. które zawierają najbardziej ogólne określenia rzeczywistości, takie fig byt. prawda, dobro, piękno. £adoc z tych ofcrcślcó nie pozwala się ująć w tamy definicji wskazującej na rodzaj najbliższy oraz górnicę gatunkową danej rzeczy. Każde z nich bowiem przekracza swą treścią wszelkie piunłi oraz wedle których ujmujemy i określamy przedmsoiy znanej nam rzeczywistości. Drugie znaczenie transcendencji związane jest przede wszystkim z teorią poznania, a szerzej jeszcze z całą tzw. filozofią świadomości. W tym moczeniu transcendencja wskazuje na znamienne dla aksów ludzkiego potas-sia przekraczanie podmiotu, na wychodzenie poza podmiot poznający w jo maku przedmiotu. W rozdz. Ul nazwaliśmy to transcendencją .poziomą*”• od-rózmając od niej — jako fakt znamienny dla dynamicznego sprzęgnięcia osoby i czynu — transcendencję .pionową**.
Istota działania wyrazem transcendencji
Pojęcie tranacendcncji pionowej pozwoliło nam ująć w pewien całokształt opisowo-analityczny najistotniej vzą zawartość doświadczenia „człowiek działa**. W doświadczeniu tym człowiek ujawnia się jako osoba, czyli zupełnie swoista struktura samo-posiadann I samo ponowna Jako u swoista struktura ujawnia się człowiek w działaniu i poprzez działanie. w czynie i poprzez czyn. Stąd osoba i czyn stanowią głęboko spójną rzeczywistość dynamiczną, w której osoba ujawnia saę j tłumaczy poprąc t