528 ST. BĄDZYŃSK1
5% i niżej, przy tuczeniu natomiast podnieść się do udziału w 1/s a nawet w 1 a wagi ciała.
Jeżeli nie ulegało z dawna wątpliwości, że tłuszcz może gromadzić się w ustroju łatwo i w znacznej ilości, to na pytanie, z jakiego materyału tłuszcz powstaje, odpowiedź nie była łatwą. Wprawdzie już w pierwszej połowie ubiegłego stulecia francuzcy badacze dawali właściwą odpowiedź, gdy pouczali jedni, iż tłuszcz powstaje przedewszystkiem z tłuszczu pożywienia, inni jak Boussingault a także Liebig, gdy rozumował, że tłuszcz musi powstawać z węglowodanów, skoro zwierzęta domowe tuczą się paszą roślinną, wśród składników której węglowodany dominują. Kilkadziesiąt lat jednak ubiegło, zanim myśli te uzasadnione zostały doświadczeniami i stafy się zdobyczą nauki.
Myśl o powstawaniu tłuszczu z tłuszczu i węglowodanów pożywienia powstrzymana została w swym rozwoju przez badania Voita, który spostrzegłszy u zwierząt (psów) żywionych wyłącznie cliudem mięsem pozostawanie części węgla w ustroju, wysnuł stąd wniosek, że ta część węgla białka pozostaje w postaci tłuszczu i że tłuszcz zatem wytwarza się z białka. Zapatrywanie to rozpowszechniło się dzięki wpływowi Voita i szkoły jego na rozwój nauki o wymianie materyi; zwłaszcza, że za powstawaniem tłuszczu z białka zdawało się przemawiać spostrzeżone w owym czasie przez Yirchowa zjawisko zwyrodnienia tłuszczowego wątroby. Gdy tłuszcz stawał na miejsce treści białkowej komórki, zdawał się uzasadnionym wniosek, że wytwarza się z tej treści białkowej. Na powstawaniu tłuszczu z białka, zdawało się także, polegało zjawisko t. z. wosku trupiego (adipocire) czyli soli wapniowych kwasów tłuszczowych, które znajdywano po zgniciu względnie ztleniu zwłok zagrzebanych.
W świetle krytyki zwłaszcza Pflligera i dyskusyi, którą ona wszczęła, spostrzeżenia wymienione doprowadził}- jednak do innych wniosków.
A więc przedewszystkiem okazało się, że w kalkulacyi w doświadczeniu Voita była niesprawdzona i błędna pozycya dla zawartości węgla w mięsie i że wynikł stąd w obliczeniu przyrost węgla, którego w istocie nie było. Inne badania, wykonane przez uczniów V o i t a, wykazały wprawdzie później niewątpliwe przyrastanie węgla, lecz tymczasem badania nad powstawaniem glikogenu w ustroju pouczyły, że powstaje on i to bardzo łatwo z białka.