732
ktycznej. WyAieniamy tu z nich; Pochwałę Katona młodszego, gdzie szczególnie wystawione są jego zasługi na polu Filozofii; O starości czyli Kato; O przyjaźni czyli Laelius; Paradoxa, zbiór jędrnych inaxyin szkoły stoików. Z utworów zajmujących się czysto systematyczną filozofią: Hortensius, rodzaj wstępu do historyi filozofii; Academica (ksiąg* cztery), dyslektyczny opis sporów dotyczących rzeczywistości naszej wiedzy, 0 granicack złego i dobrego (De finibus bonorum et malorum, ksiąg pięcioro), krytyka zasad etycznych czterech ówczesnych głównych szkół filozoficznych, w znacznej części zaginęły; przynajmniej istniejące obecnie texta zupełnie wiarogodnemi nie są. Rozmowy Tuskulańslde (Disputationes Tusculanae, ks. 5), obejmują mnóstwo pięknych sentencyj i ciekawych powieści, przytaczanych przez różnych zwolenników Platona i Arystotelesa. Od wszystkich tych prac różni się formą i ob-szernością osnuta na zasadach stoików filozofia religii p. t. O naturze Bogów (De natura Deorum, ksiąg 3); ciekawemi są również dwie księgi O wróżbiarstwie (De divinatione), oraz nieliczne ułamki z zaginionej, a wymierzonej przeciw stoikom rozprawy: O nrzeznuczeniu (De fato). Dzieło: 0 powinnościach (De officiis, ksiąg 3), po Tuskulanach najpopularniejsze z pism filozoficznych Cycerona, bogatym jest skarbcem głębokich spostrzeżeń praktycznych i moralnej godności samego autora. Jednym z najgorliwszych wielbicieli Cycerona w okresie monarchicznym był Cajus Pliuius Caecilius Secundus, synowiec i syn przybrany Pliniusza Starszego, ur. 62 r. po nar. Jezusa Chrystusa w Xovum Comnum, zm. r. 110, uczeń Kwintyliana, znakomity rzecznik i słynny zarazem dla rzadkiej już w owych czasach zacności charakteru, któremu zbywało wprawdzie na sile twórczej, ale brak ten zastępował w wysokim stopniu gust oczyszczony i wrażliwość na wszystko co piękne i dobre; szczególnie zaś celow-ał formą i językiem. Najważniejsze miedzy jego pracami miejsce zajmują Listy ksiąg 10, z których ostatnia mieści nader ciekawrą korespondencyę z Trajanem; są to w ogóle poprawnością i stylem najlepsze pomniki prozy srebrnego okresu. Słabszych nierównie zalet jest Panegiryk Trojana, mowa, którą Pliniusz publicznie wypowiedział w senacie: zbyteczna wykwintność, a raczej wymuska— ność tego utworu, szkodzi wszelkiemu efektowi. Jest to deklemacyja, zdradzająca już upadek prawdziwej i szlachetnej wymowy. W pierwszej połowie drugiego stulecia naszej ery celował jako mówca Afrykanin Cornelius Fronto, rodem z Cirty, słynny retor i rzecznik, nauczyciel następnych cesarzy Marka Aureliusza i Lucyusza Wera, którego jednak przekazana nam od Starożytnych sława znakomicie utraciła na odkryciu niektórych pism jego w palimpsestach Są to po większej części korespondcncyje z Antoninem Pobożnym i z licznym-przyjaciółmi, oraz urywki z dzieiow wojny z Partami: styl w nich pracowicie łatany archaizmami, których naśladownictwo wyrodziło w następstwie całą szkołę tak zwanych Frontonistów. Zabytki wymowy prowincyonalnej, mianowicie gallickiej, posiadamy w zbiorze jedenastu Panegiryhów z IV wieku po Chrystusie, dwóch autorów* bezimiennych, oraz czterech, których nazwiska są nam znane (Mamertinus, Eumenius, Nazarius i Latinus Pacatus Drepanius, żyjący między latami 290 i 391). Są to mowy deputowanych z Gallii, którzy przybywszy do Rzymu, przesadzali się w* niesmacznych dla władzców pochlebstwach. Jako materyjały historyczne, mowy te jednak nie są bez wartości, zwłaszcza że i język w nich czysty, widocznie z Cycerońskiego wzorowany.. Jednym z ostatnich wyobrazicieli wymowy rzymskiej był pod koniec IV i na początku V wieku Ouintus Aurelfus Symmachus, rodem z Gallii, potomek szlachetnej i zamożnej rodziny, który w świetnej mowie swojej: Pro ara Vicloriae