ANTONI REHMAN: OPIS FIZYCZNO-GEOGRAFICZNY ZIEM POLSKICH 439
przeszkodę dla spławów, która dopiero w nowszych czasach, przez rozsadzenie, częściowo zwalczoną została.
Za Tyraspolem rozszerza się jar dniestrowy do 5-—8 kil. i zamienia w dolinę o dnie moczarowatem, porosłem szuwarami i ocze-retami. Rzeka wije się wpośród tych błót wąską, gdzieniegdzie zaledwie dostrzegalną wstęgą. Liman Dniestru, którego długość wynosi 42 kil., największa szerokość 12 kil., ma postać przekręconej ósemki. Jego północna, większa część ulega bezustannie zaniesieniu przez osady rzeczne, zapuszczające się coraz dalej w postaci delty. Od strony morza jest on zamknięty wrąską ławą piasczystą, t. zw. pere-sypem, w dwu miejscach przerwaną (brama żeglowna zowie się Carogrodzkim girłem). Takie peresypy, odpowiadające w zupełności mierzejom północnym (na Bałtyku), posiadają wszystkie limany morza Czarnego, lecz istnienie ich nie jest stałe; bywają one często przez rzekę (albo przez wody wiosenne) zniszczone i ponownie przez fale odbudowane
Dział Podolski, największy ze wszystkich i najwięcej urozmaicony, zamknięty pomiędzy Dniestrem i Bohem, wydłuża się w swej północnej części ku zachodowi i dobiega do samej Wisły. Poczyna się on tam płaskowzgórzem Lubelskiem, do 330 m. Wysokiem; spada ono stromą krawędzią ku Cieszanowskiemu tarasowi, gdzie je Tanew podmywa, a obniża się łagodnie ku nizinie Podlaskiej na północy. Po północnej stronie rozwinęły się na stokach tego płaskowzgórza liczne, drobne jeziorka. Na linii, łączącej Cieszanów z Tomaszowem, zwęża się to płaskowzgórze i przechodzi w Roztocze, wąski, lesisty grzbiet, spadający równie stromo do Wołyńskiej kotliny górnego Bugu, jak też do kotliny Sandomierskiej. Na wschodniej swej kończynie rozdziela się Roztocze palczasto na kilka grzęd, porozdzielanych podłużnemi, po części zabagnionemi zagłębieniami, niknącemi na nizinie nadbużańskiej. Roztocze wiąże się w okolicy Lwowa z płytą Podola. Spada Podole na swej północnej granicy między Lwowem i Krzemieńcem (jako t. zw. Gołog'óry i Woroniakij, krawędzią ku nizinom nad górnym Bugiem, Styrem i Ikwą. W górze Kamuła nad Romanowem wzniosła się ta krawędź do 477 m. i przedstawia kulminacyę całego działu, od której zbiega on łagodnie i jednostajnie ku południowi (ku Dniestrowi). Jeżeli średnie wzniesienie tej krawędzi przyjmiemy na 420 m., zaś nizin przyległych na 220 m,, to wznosi się ta krawędź nad temi nizinami na 200 m. Powstanie tej krawędzi w dzisiejszej jej postaci przedstawia jeden z najtrudniejszych tematów oro-geologicznych. Gdy jedni sądzą, że ta kraŁ wędź została wyrzeźbiona przez rzeki przedlodowcowe (Hilber, Uhlig), to inni przypuszczają, że jest ona dziełem dyluwialnego lodowca,