ANTONI RKHMAN: OPIS FIZYCZNO-GEOGRAFICZNY ZIEM POI.SK1CH 441
pomiędzy Strypą i Seretem położonej. Oprócz pól podmokłych, nazywanych popławami, ciągną się tu płytkie trzęsawiska, porosłe kwaśnemi trawami; głębsze ich części, o słabym zasobie wody, porosłe trzciną, bywają nazywane bajorami. Niekiedy porastają trzęsawiska łozami; wówczas zamieniają się w czahary.
Zmniejszona przez to zabagnienie wartość gleby i trudność w jej obrobieniu była niezawodnie powodem, że w tym zakątku Podola przechowały się najdłużej pierwotne stepy z ich piękną roślinnością. Jeszcze pod koniec minionego stulecia istniał tu i był przez naturalistów zwiedzany step Pantalicha, a można się było spotkać ze wzmiankami o stepie Strusowskim, ChorostkowTskim i o innych. Zostały one wszystkie w ostatnich czasach zaorane i zniszczone, a ktoby chciał poznać piękne rośliny, jakie je zdobiły, musiałby się udać na stepy kałmuckie, albo kirgiskie. Jest rzeczą na pierwszy rzut oka uderzającą, że to zabagnienie jest przywiązane do skały tak łatwo rozpuszczalnej, jak gips, który tu tworzy podglebie i prawie wszędzie z pod czarnoziemu wyziera. Znaleziono też na całym obszarze popław i trzęsawisk bardzo licznie miednicowate zagłębienia, powstałe przez zapadnięcie gleby (Teisseyre), ale różniące się od werteb większymi rozmiarami (szerokich na kilka do kilkudziesięciu m.) i mniejszą głębokością (1—4 m.). Wobec tego, że właściwych werteb niema ani na Pantalisze, ani wogóle w sąsiedztwie popław i trzęsawisk, a występują dość licznie na granicy stepowych obszarów, wątpliwą jest rzeczą, czy te »miednicowate zagłębienia# mogą być uważane za zjawiska krasowe, jak chce Teisseyre. Do tych zjawisk zaliczają Teisseyre i Łoziński także małe jeziorka stepowe, t. zw. »okna«, występujące licznie wśród pól ornych, na płaskowyżu u źródeł Ikwy, w towarzystwie zapadnięć miednicowa-watych (T.) i na północnym brzegu podolskiego płaskowyżu w okolicy Złoczowa
Najciekawszem zjawiskiem na Podolu są Miód obory, rozciągające się niemal na granicy zachodniej i wschodniej połaci tej krainy. Jest to długi szereg skałek wapiennych młodszego wieku, odpowiadających budowlom koralowym mórz gorących (rafy). Poczyna on się u północnej krawędzi Podola w Podkamieniu, skąd biegnie na Za-łożce, Zbaraż, Kujdańce (w.-pn.-w. od Tarnopola), Stary Skałat, Grzymałów, Touste, Trybuchowce, gdzie przechodzą na lewy brzeg Zbru-cza. Przeciąwszy ukośnie rosyjskie Podole, przerzucają się te skałki za Dniestr i biegną w poprzek przez Bessarabię, a kończą się przy Sztefanesztie nad Prutem (Michalski). Najpiękniej rozwdnęły się one w okolicy Skałatu, gdzie przedstawiają skalisty brzeg północnego płaskowyżu, spadający stromo ku dolinie rzeki Gniły (dopływ Zbrucza).