ANTONI RKHMAN: OPIS PlZYCZNO-OEOOUAPIrZNY Z1Evl POLSKICH 445-
scowości nadaje znamiona nadzwyczajnej dzikości i czyni ją niedostępną. Liman Dnieprowy, łączący się z limanem Bohowym, jest na 64 km. długi, a do 5 km. szeroki.
Wielkie niziny środkowej Europy. Wschodnia Europa jest, jak już wiemy, zajęta przez wielki niż europejski. Poczyna on się u brzegów cieśniny Kaletańskiej, skąd ciągnąc się ku wschodowi pomiędzy Sredniemi górami środkowej Europy (wraz ze Śląsko-Polską wyżyną) a północnemi morzami (morze Niemieckie i Bałtyk), coraz to bardziej się rozszerza, tak, że ostatecznie nietylko cały obszar wschodniej Europy aż po góry Uralskie zajmuje, lecz i za pośrednictwem Kaspijskiej zapadłości w niż Syberyjski przechodzi. Na obszarze tego niżu trzeba zaś rozróżnić, oprócz znanego nam już Czarnomorskiego płaskowyżu, szereg północnych wyniosłości, które jako pojezierza Bałtyckie ciągną się od Danii po zatokę Fińską Wypada więc na niżu europejskim rozróżnić trzy systemy hypsometryczne, mianowicie pas północny, złożony z pojezierzy Bałtyckich, pas południowy, na który składają się przedgórza Średnich gór europejskich i płaskowyż Czarnomorski, i pas wielkich nizin, zajmujących środek pomiędzy owemi wyniosłościami. Są te środkowe niziny rozcięte przez szereg rzek, płynących w kierunku południków, a chociaż działy wodne pomiędzy temi rzekami są, szczególniej na zachodzie, słabo rozwinięte (jak zwykle bywa w krainach niżowych), to dorzecza ich tworzą przecież zaklęsłości kotlin, których rozmiary od zachodu ku wschodowi coraz to bardziej się powiększają. Tak się rzecz przedstawia w najgrubszych tylko zarysach, a dla lepszego zrozumienia układu tych nizin trzeba mieć dwie rzeczy w pamięci. Najpierw to, że poziom tych nizin ku wschodowi stopniowo się podnosi, wskutek czego działy pomiędzy rzekami wschodmemi (Wisła, Dniepr, Wołga) są lepiej rozwinięte, a tern samem i granice nizin wschodnich wyraźniej zakreślone; powtóre zaś to, że stosunki geograficzne tej części Europy zostały W okresie dyluwialnym przez naporę lodową z gruntu zmienione, gdyż lodowiec północny, dotarłszy do południowych brzegów Bałtyku, nietylko pierwotną granicę między morzem i lądem przesunął, lecz i rzeki tej części Europy w biegu powstrzymał i do szukania nowych dróg je przymusił. Mamy na to niezbite prawie dowody, że nasza Wisła płynęła wówczas ku zachodowi, w kierunku Bzury i Warty, a zabrawszy dzisiejszą Odrę, łączyła się z Łabą i z nią pospołu gdzieś w okolicy dzisiejszego Hamburga do morza Niemieckiego uchodziła. Moźnaby więc powiedzieć, że nasze dzisiejsze rzeki w okresie lodowcowym nie istniały, lecz że u południowego podnoźa skandynawskiego lodowca płynęła jedna wielka dyluwialna rzeka, która wody rzek pierwotnych (Prawisły, Praodry i Prałaby) do