190
jego, kilku zwabił mu przyjaciół", chcących z nim miłą podzielać swobodę. Mularz, póki mu starczyło dzielił się chudobą, lecz gdy liczba zwolenników coraz się zwiększała, zażądał by każdy z sobą przyniósł co posiada, i założył, nie jak to już nieraz bywało, ostry jaki zakon, aie rzeczpospolitą, której jednak prawa, zupełnie podług ewangelii na wspólnćj miłości oparte, najpiękniejsze, najświętsze miały zasady, i od swego patrona nazwał ją Snn-Marino.
Bogata właścicielka uwiadomiona, że w jej dobrach zakłada się na szczycie skały niepodległe państwo, zamiast procesowania się o to, całą skałę darowała mularzowi; i tak zrodziło się owe państwo o którćm mówimy, państwo co przetrwało wieki.
Na skale, w samym śiodku, wzniosła się stolica także Sam Marino zwana. Miasto dokupiło potóm dwa osobne zamki. Pićr-wsze to gniazdo zwiększyło się jeszcze późniejszym darem Piusa Ii, w sprawie którego rzeczpospolita powstała przeciw Ma-latestooi, w Bimim panującym. Papież w nagrodę ofiarował jój pałaców cztery z przyległośriami. Lecz zgromadzone stany znalazły te granice za nadto rozległe, i uznały ściśnienia ich potrzebę. Zwrócono zatćm Ojcu Świętemu część daru jego, i teraz cały kraj składa się z jednego miasta, trzech zamków czyli pałaców, trzech klasztorów i pięciu kościołów.
Lud jego ubogi ale zawsze szczęśliw i kontent z tego co posiada. Mularz Manno w nadanych mu prawach najbardziej strzegł go ud zbytków : od wszelkiego rodzaju współzawodnictwa, jako źródło zazdrości, zawiści i pełno innych przywar, a ile możności między obywatelami równość zachować pragnął; z czego nietrze-ba wnosić, żeby w tej rzeczypospolitój nie było szlachty i mieszczan, żeby ona me miała swej arystokracji, i bardzo wygórowanej narodowej dumy.
Wyśmiewana i ogólnie we Włoszech Republichella zwana, gdy za dawnych czasów w polityczny ch interesach pisywała do Genui lub Wenecyi, kładła na adresie: Alla nostra carissirua sorrelła serenlssima Wpublica di Venezia (najukochańszej siostrze naszej, przewielebnej rzeczypuspolitćj weneckićj). A teraz gdy którego z mieszczan zapytasz o rodzaj ich rządu, z najpoważniejszem