JAK WYCHOWAĆ CEZARA
Świt. Słońce oświetlało łańcuch górski, nad aułami unosiły się dymy. Panował idylliczny spokój. Wchodzili na tę rajską górę, gdy z lasu wyjechało około dwudziestu Czeczenów. Jeden z nich w ciemnym beszmecie uniósł się w strzemionach, wywijając nahajką. Potem przerzucił nahajkę do drugiej ręki, a prawą niczym sztukmistrz zakręcił karabinem... i podrzuciwszy go zręcznie, znowu pochwycił i wystrzelił. Aleksander po raz pierwszy usłyszał tuż obok gwizd kuli. Jego młodziutki ordynans chwycił się za pierś i zsunął z konia. Wówczas, pociągając za sobą konwój i Kozaków, cesarzewicz pomknął naprzód. Czeczeni natychmiast wycofali się do lasu, chroniąc się tam za zaporą ze zwalonych drzew. Widać było tylko połyskujące karabiny. Zeskoczywszy z koni, wyprzedzając następcę tronu, Kozacy i jego świta rzucili się na zapory.
- Zostawić kindżały! Kolbami!
Zaczęła się rzeź. Walczyli pierś w pierś.
Z góry, z drzew, Czeczeni razili kulami. Wielu żołnierzy pochowano po tym zuchwałym, ale nieroztropnym ataku. Wybity został cały oddział Czeczenów, a Aleksander otrzymał szablę zabitego czeczeńskiego dowódcy. Ojciec nadał mu Krzyż Świętego Jerzego i odwołał z Kaukazu.
To wszystko, co można opowiedzieć o ryzykanckiej wyprawie cesa-rzewicza na Kaukaz.
Na początku lat pięćdziesiątych na Kaukaz przyjechał młody hrabia Lew Tołstoj. Miał dwadzieścia trzy lata, pochodził ze znanego arystokratycznego rodu. Jego znakomici przodkowie byli zarówno odważnymi wojewodami, jak i uczestnikami najkrwawszych wydarzeń. Jego prapra-dziad, Piotr Tołstoj, współbojownik Piotra I, kierował ponurej sławy Tajną Kancelarią. Zdołał zwabić do Rosji carewicza Aleksego, syna Piotra Wielkiego, który poważył się wystąpić przeciwko ojcu i uciekł za granicę. Piotr Tołstoj uczestniczył w jego zamordowaniu na rozkaz cara.
Młody Lew Tołstoj nie przybył na Kaukaz jak wielu innych - uciekał od pustki światowego życia, od szaleńczej gry w karty i hulanek, od samego siebie.
Ta ucieczka od dawnego życia stała się początkiem tej wielkiej biografii. Ona też ją zakończy. Pod koniec życia stary Tołstoj znowu spróbuje uciec od dawnego życia, od rodziny, od swego domu w Jasnej Polanie... W tej drodze wielki uchodźca zakończy swe życie na małej kolejowej stacji.
Wszystko to jednak wydarzy się później. Na razie Tołstoj, jako zwykły junkier, uczestniczył w wyprawie przeciwko Czeczenom (wraz z hrabią przyjechali trzej jego pańszczyźniani służący) i w walkach zdobył szlify
109