1132 [. MOSZYŃSKI: KULTURA SŁOWIAN
północno-zachodnim pograniczu Małorusi (zwłaszcza zaś na Pokuciu) oraz na Bałkanach, wyłączając pogranicze Niemców austriackich. Wszelkie białoruskie melodie ludowe przeważnie zamykają się w ramach kwinty — septymy1, rzadziej kwarty lub oktawy, zupełnie zaś rzadko w granicach tercji lub nony. Na Pokuciu, jak pisze Kolberg, panuje „prostota układu śpiewów niezwykła. Skala tonów nader w ogóle szczupła, po większej części na pięciu lub sześciu ogranicza się tonach, rzadko kiedy sięgając oktawy; w wielu pieśniach nie przechodzi ona poza obręb kwarty lub kwinty". — U alpejskich Słoweńców, graniczących z Niemcami lub niezbyt od nich oddalonych, słyszymy co prawda pospolicie pieśni o pojemności oktawy, nierzadko nony czy decymy, czasem nawet duodecymy; ale im dalej na wschód w Słowenii, tym więcej, jak powiada S. Vurnik, ambitus się zmniejsza; już około Lubiany zadowalnia się lud septymą lub sekstą, w Białej Krajnie zaś pojemność melodii waha się między sekstą a tercją! Niezwykły prymitywizm — włącznie ze szczupłością ambitusu — melodii sąsiadujących ze Słoweńcami Chorwatów spowodował, że R. Lach m. i. i muzykę tego ludu zaliczył do najpierwotniejszych w Europie. — W Macedonii panują stosunki bardzo podobne do białoruskich: śród 428 pieśni ogłoszonych niedawno przez V. Djordjevića lwia część posiada, jak mi obliczono, ambitus kwinty (29u/0) i seksty (24%); te zatem pieśni stanowią przeszło połowę całego zbioru. Pojemność kwarty (16%) z jednej, a septymy (8%) i oktawy (13%) z drugiej strony zdarza się rzadziej; jeszcze rzadziej przytrafiają się tercja (5%) i nona (4%). Bo zupełnych wyjątków zaliczyć należy decymę (1%) i undecymę (0,5%)- Oto przykład tej ostatniej, spowodowany zresztą tylko przez dwukrotne (w 3. i 15. takcie) obniżenie głównego toku melodii o całą kwartę (względnie o kwintę).
1132 [. MOSZYŃSKI: KULTURA SŁOWIAN
Sto Ie — le — je, sto svet — le — je, ta—mo
go—re uf go — ri, Sto le — le — je, Sto svet-
le — je, ta—mo go—re uf go — ri
1 Najliczniej występuje sekstą (dane te opierają się na sporządzonych dla mnie obliczeniach p. G. Cytowicza).
8 Pieśń z Djevdjelii (1. c. s. 50 nr 143).
Bardziej typowym dla macedońskich pieśni o znaczniejszym ambi-tusie (oktawa, nona itd.) zdaje się być wypadek, kiedy melodia posiada szczupłą pojemność, a tylko opadająca lub opadająca i wznosząca się kadencja poszerzają jej granice:
Nr 43
Se—di mo — ma kraj pen — dje-ri, kraj pen-dje-
•* ^
na min — de — ri, na min — de — ri
Na rdzennej Małorusi ambitus pieśni pozaobrzędowych znacznie się rozwinął. Odpowiednich obliczeń nie posiadam, ale mogę się tu powołać na zdanie Kołessy, świadczące, że „główny strumień ukraińskiej muzyki ludowej wypłynął już dawno z brzegów prymitywizmu, wykazując... (m. i.) szerszy ambitus, przekraczający oktawę". — Rozwój pojemności polega zresztą zwykle nie tyle na uderzającym jakimś wyolbrzymianiu tej ostatniej, ile na coraz dalej idącym zaniku ambitu-sów szczupłych a coraz obfitszym przejawianiu się obszerniejszych, więc przede wszystkim oktaw, non... Podobnie rzecz się ma na Wielkorusi, gdzie, wyjąwszy niektóre kraje, pojemność melodii na ogół stosunkowo dość odbiega od tego, co widzieliśmy na Białorusi, Pokuciu i Bałkanach. Tak więc, dajmy na to, śród 70 nie obrzędowych pieśni, zebranych przez M. Kuklina w b. powiecie wołogodzkim w b. guberni wołogodzkiej na Wielkorusi północnej, przeważa pojemność seksty (24%) i oktawy (30%); septymę (16%) oraz nonę (19%) napotykamy również często; znacznie rzadsze są: kwinta (4%), kwarta (3%) i decyma (3%i ob. przykład); undecymę spotykamy tylko raz jeden.
Po go-ram, po go-ram,
a po go-ram cho-di-ła, ja po go-ram
S—p: \-»- ~r~ , -S-f-» -• I
cre—ty, vśe efe-ty ja vi-de~ła,
ja
Przykład melodii o objętości decymy. Pieśń korowodowa. B. powiat woło-godzki gub. wołogodzkiej. N. Ivanickij, Materiały po etnografii vołogodskoj guber-nii. r. 1890. dod. nut", s. 6, nr 35 (= Izvestija Imperatorskago Obśćestva Lubitelej