VII. LASKA BOŻA
zją, w sposób wprost niewypowiedziany, będziemy godn oczyma duszy, zapatrzeni w nową silę światła nadprzyrodzo nego, oglądać Ojca, Syna i Ducha Świętego, być przez cah
\ • yiKgą
wieczność najbliższymi świadkami pochodzenia Osób Bo skich i cieszyć się szczęściem najzupełniej podobnym d( tego, jakim szczęśliwa jest Najświętsza Trójca (AAS 3' (1943) s. 230-232]. j
PIUS XII: Encyklika „Huniani generis
(1950) •
Prądy intelektualne po r, 1945 we Francji, Włoszech i Niemczech silnie, zareagowały na pesymizm spowodowany tragedią, jaką przeżyła ludzkość wskutek kataklizmu wojennego. Umysły szukały argumentów w analizie natury ludzkiej przeciw wypaczeniom sadyzmu i okrucieństwa. Odbito się to pewnym echem w teoriach niektórych teologów: doszukiwali się oni głębokiej harmonii między światem przyrody a porządkiem nadprzyrodzonym. Wydawało im się, że w obecnym układzie zbawczego planu Bożego natura człowieka została tak podporządkowana łasce, iż nie mogło nastąpić stworzenie istoty rozumnej, która by nie była koniecznie powołana do bezpośredniej wizji Boga. Natura więc człowieka wymagałaby uwieńczenia łaską. i
Pius XII przeciwstawia się tej nauce jak i innym współczesnym wypaczeniom teologicznym, przed którymi ostrzega katolików. Tłum. zam. w „Przeglądzie Powszechnym” 231
(1951) s. 150.
Są tacy, co... podważają prawdę o darmowości porządku nadprzyrodzonego. Sądzą bowiem, że Bóg nie może stworzyć rozumnych istot, których by nie przeznaczył i nie powołał do uszczęśliwiającego widzenia w niebie. I nie dość na tym. Nie licząc się bowiem z orzeczeniem Soboru Tryden-ckiego, burzą właściwe pojęcie grzechu pierworodnego a zarazem i grzechu w ogóle jako obrazy Bożej jak i Chrystusowego za nas zadośćuczynienia.
Mimo sprzeczności między grzechem i Bogiem człowiek podległy grzechowi otrzymuje poprzez osobę i dzieło Jezusa ( hrystusa możliwość nawiązania stosunków przyjaźni z Bo-yjem. Swego rodzaju podstawą do tego pośrednictwa jest ma-terialno-duchowa natura człowieka. Dzięki niej człowiek wy-mża się w przestrzeni i czasie, w sukcesywnych i dynamicznych czynnościach, a nie poprzez jeden trwały i nieodwracalny akt woli, jak to miało miejsce u aniołów. Stąd u grzesznika pozostaje otwarta możliwość przejścia — na skutek hawczej inicjatywy Bożej — do stanu łaski. Ta zbawcza inicjatywa Boga w obecnej ekonomii zbawienia dociera do człowieka za pośrednictwem Chrystusa i założonego przezeń kościoła.
Materialno-duchowemu sposobowi istnienia człowieka odpowiada z woli Chrystusa widzialno-duchowy sposób oddziaływania Kościoła w sakramentach, które składają się z dwóch elementów: jakiejś czynności, czyli znaku zewnętrznego, / odpowiadającej mu duchowej łaski. Sakrament zatem jest miejscem styku i spotkania Boga z człowiekim. Dzieło zbaw-cze Chrystusa jest wiecznie aktualne w sakramentach i tu następuje spotkanie z Bogiem, mające przeważnie formę dialogu niekiedy bardzo intensywnego, jak na przykład przy chrzcie.
Nie bez racji zwraca się uwagę na znaczenie eklezjalne sakramentów. Jedynie bowiem Kościół ma nad nimi władzę. Dokonują się one tylko w Kościele i nie ma sakramentów bez
t _
Kościoła. Także udzielający sakramentów muszą mieć intencję czynienia tego, co czyni Kościół. Wreszcie ponieważ w sakramentach następuje spotkanie zbawiającego w Kościele Chrystusa, sakramenty mają podwójny, nierozłącznie ze sobą związany skutek. Dokonuje się najpierw spotkanie z Kościołem widzialnym: np. chrzest włącza chrześcijanina dó Kościoła, a potem inne sakramenty nadają mu jakiś nowy stosunek i nową modyfikację w odniesieniu do tegoż Kościoła,