416 Magia, nauka i religia
uświęconej tradycji, ale i tym razem zostały one wprowadzone dla dobra tylko niektórych jednostek, tych osieroconych, zrodziły się z jednostkowego konfliktu i są środkami do jego rozwiązania. Trzeba również pamiętać, że to, co każdy przeżywa w takiej chwili, przygotowuje go do własnej śmierci. Wiara w nieśmiertelność, której doświadczył w wyniku śmierci matki czy ojca, pozwala mu wyraźniej uświadomić sobie swoje własne przyszłe życie.
W tym wszystkim musimy wprowadzić klarowne rozróżnienie wiary i etyki rytuału z jednej strony i środków wprowadzających je w życie oraz metody, dzięki której jednostka uzyskuje religijne pocieszenie, z drugiej. Zbawienna wiara w duchowe życie po śmierci jest już wpisana w umysł jednostki; nie jest wytworem społeczeństwa. Suma wrodzonych skłonności, zwanych zazwyczaj „instynktem samozachowawczym”, stanowi źródło tej wiary. Jak widzieliśmy, wiara w nieśmiertelność jest ściśle powiązana z trudnością pogodzenia się z własnym unicestwieniem czy z unicestwieniem bliskiej i kochanej osoby. Skłonność ta powoduje, że idea ostatecznego zniknięcia ludzkiej indywidualności staje się nienawistna, niemożliwa do przyjęcia i społecznie destruktywna. Ale idea ta i strach z nią związany zawsze się odzywają w doświadcze-nu jednostki i religia może je wyeliminować tylko przez zaprzeczenie im w rytuale.
Czy wpływ na to ma Opatrzność bezpośrednio kierująca losem człowieka, czy też proces selekcji naturalnej, dzięki któremu trwa i upowszechnia się kultura kształtująca wiarę w nieśmiertelność i rytuał z nią związany — to problem do rozstrzygnięcia dla teologa lub metafizyka. Jeśli chodzi o antropologa, to wystarczy, gdy wskaże, jaką wartość dla społecznej integracji i trwałości kultury mają pewne zjawiska. Widzimy w każdym razie, że w tej dziedzinie religia wybiera jedną z dwóch możliwości podsuwanych człowiekowi przez jego wyposażenie instynktowne.
Do wprowadzenia tego wyboru w życie konieczne jest społeczeństwo. Opuszczony członek grupy, sam ogarnięty smutkiem i strachem, nie jest w stanie polegać wyłącznie na swych własnych siłach. W drodze indywidualnego wysiłku nie byłby zdolny zastosować dogmatu w odniesieniu do własnej osoby. I wtedy wkracza grupa. Inni członkowie, których nieszczęście nie dotknęło bezpośrednio, którzy nie przeżywają rozterki metafizycznej, są w stanie reagować na ten kryzys zgodnie z zaleceniami porządku religijnego. Dzięki temu przynoszą ukojenie osobie dotkniętej tragedią i prowadzą ją przez przynoszące pociechę doświadczenia ceremonii religijnej. Zawsze łatwiej jest znieść nieszczęścia innych, tak więc cała grupa, której większość nie znalazła się w szponach strachu i przerażenia, jest w stanie pomóc cierpiącej mniejszości. Przechodząc przez ceremonie religijne, osierocona jednostka doświadcza przemiany dzięki objawieniu nieśmiertelności, zjednoczeniu z osobą ukochaną, dzięki porządkowi tamtego świata. Religia wydaje rozkazy za pośrednictwem aktów kultu, a grupa rozkazy te wykonuje.
Jak widzieliśmy, pocieszenie, jakie przynosi rytuał, nie jest czymś sztucznym, wytworzonym na tę tylko okazję. Jest ono rezultatem dwóch przeciwstawnych skłonności zawartych we wrodzonej człowiekowi emocjonalnej reakcji na śmierć, postawa religijna polega jedynie na wyborze i rytualnym potwierdzeniu słuszności jednej z tych możliwości — nadziei na życie przyszłe. I w tym zakresie publiczne uczestnictwo w rytuale daje ważne i znaczące świadectwo prawdziwości tej wiary. Publiczna uroczystość i ceremonia są skuteczne dzięki naśladownictwu, dzięki dostojeństwu jednomyślnej akceptacji, dzięki wrażeniu, jakie wywierają zbiorowe zachowania. Poważna i dostojna ceremonia zawsze wciąga nawet nie zainteresowanego obserwatora, a więc tym bardziej zaangażowanego uczestnika.
Trzeba jednak z naciskiem podkreślić różnicę między współdziałaniem zbiorowości — jako jedyną techniką konieczną do wprowadzenia wiary w życie — a tworzeniem wiary i samoobja-wianiem się społeczeństwa. Społeczność szerzy wiele ostatecznych prawd i daje moralne pokrzepienie swym członkom, ale nie daje im niejasnego i próżnego zapewnienia swej własnej świętości.
W rytuałach religijnych innego rodzaju, w ceremoniach inicjacji, rytuał dowodzi istnienia pewnej siły czy osoby, od której pochodzi prawo plemienne i która jest odpowiedzialna za zasady moralne wpajane nowicjuszowi. Aby wiara była imponująca, potęż-27 Dzieła t. 7