NOWOCZESNOŚĆ I TOŻSAMOŚĆ
NOWOCZESNOŚĆ I TOŻSAMOŚĆ
102
i pytania, na które każdy z nas na jakimś poziomie odpowiielii czy to w sposób wyrozumowany, czy przez codzienne zachown nia społeczne. Są to pytania egzystencjalne, chociaż, jak zulm czymy dalej, ich związek z kwestiami egzystencjalnymi, o klii rych była mowa w poprzednim rozdziale, nie jest prosty.
Rainwater wykłada wiodącą ideę swojej pracy już na poczt|l ku. Zgadza się, że terapia przeprowadzana przez drugą osol>\ psychiatrę czy doradcę - jest ważną, a niekiedy kluczową częśt procesu samorealizacji. Ale jej zdaniem terapia może odnir skutek jedynie pod warunkiem, że jednostka refleksyjnie ni w nią zaangażuje: „kiedy klienci zaczną także uczyć się autoli rapii” (tamże, s. 9). Terapia nie jest bowiem czymś, co „robi si pacjentowi albo co mu się „przydarza”. Jest to doświadczenK które angażuje jednostkę w systematyczną refleksję o przebi<-«u jej życiowego rozwoju. Terapeuta jest w najlepszym razie ku talizatorem mogącym przyspieszyć proces, który musi przyjip postać autoterapii. Jak stwierdza Rainwater, teza ta odnosi n|f również do jej książki, która może dostarczyć wiedzy o nut* liwościach zmiany siebie, ale wiedza ta będzie musiała zosm. poddana interpretacji odbiorcy ze względu na jego własne pni bierny życiowe.
Autoterapia opiera się przede wszystkim na nieustanni! samoobserwacji. Każdy moment życia, podkreśla Rainwaln jest „nowym momentem”, w którym jednostka może zapylał „Czego chcę dla siebie?” Refleksyjne przeżywanie każdej chwl li oznacza podwyższoną świadomość własnych myśli, uczuć i wrażeń zmysłowych. Ta świadomość tworzy warunki zmiany i faktycznie stanowi i powoduje zmianę. Na przykład pytanie „Czy zdajesz sobie sprawę, że w tej chwili oddychasz?”, w kaz dym razie jeśli jest zadane po raz pierwszy, zwykle wywołuj natychmiastową zmianę. Podniesienie takiej kwestii pozwala jednostce „uświadomić sobie, że powstrzymuje normalny pełny cykl oddechowy, i pozwala jej ciału odetchnąć z ulgą: głęboki»
Trajektoria
tożsamości
tu ci pnąc powietrza i zrobić wydech”. „No i jak ci się teraz, po iii '('czytaniu tego paragrafu, oddycha?” - zwraca się Rainwater s. 11) wprost do czytelnika, a mnie pozostaje zadać to mm pytanie każdemu, kto właśnie czyta ten tekst...
Świadomość bycia teraz albo, jak to określa Rainwater, „ru-', nowa sztuka samoobserwacji” nie prowadzi wcale do chromi nego pochłonięcia przez aktualne doświadczenie. Przeciw-ii ii , (cst ona warunkiem skutecznego planowania. Autoterapia muit za dążenie do pełnego przeżycia każdej chwili, ale stanowczo nie oznacza to ulegania chwilowym nastrojom. Pytami „( ^zego w tej chwili dla siebie chcę?” nie odnosi się do życia liwilą. „Sztuka bycia teraz” staje się źródłem rozumienia siebie Utlcgo, co jest warunkiem planowania przyszłości i konstru-
......... takiego przebiegu życia, jaki odpowiada wewnętrznym
ci Mgnieniom jednostki. Terapia jest procesem wzrostu i obej-m(l|c najważniejsze życiowe przejścia, jakie mogą przydarzyć m icdnostce. Zalecane jest prowadzenie dziennika i układanie injcj wyobrażeniowej lub faktycznej autobiografii. Zdaniem Mmuwater dziennik należy pisać wyłącznie dla siebie, nigdy myślą o pokazaniu go komukolwiek. Jest to miejsce, gdzie ilnostka może być ze sobą całkowicie szczera i gdzie, na pod-i ii wie wcześniej odnotowanych błędów i doświadczeń, może i.ii/kicować proces swojego ciągłego rozwoju. Niezależnie od ii'g<>, czy dziennik ma ściśle autobiograficzny charakter, czy n nie, „myślenie autobiograficzne” odgrywa kluczową rolę przebiegu autoterapii. Albowiem poczucie spójności histo-ill własnego życia jest najlepszym sposobem przezwyciężenia •llewolenia przeszłością i otwarcia się na przyszłość. Autor .mloluografii powinien zarówno cofać się jak najdalej we wcze-mic dzieciństwo, jak i szkicować linię swojego potencjalnego III.'Woju.
Autobiografia nie jest zwykłą kroniką minionych zda-10 ii, ale ingerencją w przeszłość celem dokonania poprawek.