82 ALEKSANDRA WITKOWSKA OSU
dzaju literatury hagiograficznej w Małopolsce. Pojawiła się ona równolegle do występowania jej odpowiednika w ośrodkach ruchu pątniczego Nadrenii S4S.
2. MIEJSCE I CHARAKTER ZEZNAJ)
Treść zapisek dostarcza także ciekawego materiału dla odtworzenia procedury składania zeznań.
Bliższe okoliczności egzaminowania świadków przez komisję protokołującą cuda św. Stanisława biskupa nie są znane. Istnieje jedna jedyna wzmianka źródłowa, której interpretacja mogłaby sprawę nieco wyjaśnić.
Dokument Bolesława Wstydliwego wystawiony dla cystersów mogilskich 25 V 1250 r. kończy się zdaniem: „Acta sunt haec in Cracovia in colloąuio cui interfuerunt domini . episcopi Thomas Wrat. et Prandota cracovien. eodem tern porę. quo facta fuit inąuisitio de miraculis Sancti Stanislai" *4*. Oczywiście mowa o członkach pierwszej komisji badającej cuda bpa Stanisława. Powstaje pytanie, jaka rzeczywistość kryje się w zestawieniu z sobą, przez piszącego, obu tych faktów: odbywającego się w Krakowie wiecu i owym „eodem tempore, quo facta fuit inquisitio de miraculis”. Czy miałoby to oznaczać, że badanie świadków przeprowadzono właśnie w trakcie odbywającego się wiecu, czy też jedynie chciano w ten sposób wytłumaczyć i wyjaśnić obecność obu biskupów na kolokwium odbywającym się równocześnie z urzędowaniem komisji, której byli członkami? Gdyby przyjąć ostatnie przypuszczenie, jak wytłumaczyć wówczas brak podobnej klauzuli w eschatokole dwóch innych dokumentów wystawionych również w Krakowie w tym samym czasie, w których świadczą oprócz wspomnianego bpa Prandoty pozostałe osoby wchodzące w skład tejże samej komisji, a więc arcybiskup gnieźnieński Pełka i opat cysterski z Lubiąża — Henryk *!0.
Wydaje się, iż wyżej cytowaną datację dokumentu należałoby interpretować jako wiadomość o faktycznym związku wiecu krakowskiego w maju 1250 r. z pracami komisji badającej cuda Stanisława. Rzucałoby to niewątpliwie nowe światło na zakres działalności i funkcje wiecu książęcego. Wytłumaczenia dla załatwiania tego rodzaju spraw właśnie w ra-
** Por. Bernards, jw. s. 28. Dla niektórych ośrodków pątniczych Nadrenii zachowane źródła pozwalają tą granicę przesunąć już na w, XII. Przykładem mogą być Xll-wieczne Zbiory Miraculo św. Macieja Apostola w Trydencie i bpa Anna II w Slegburgu.
w Zbiór dyplomów mogilskich nr XXII. W: Monografia cystersów u>e uisi Mogile. Kraków 1867 s. 17.
«“ Tamże s. 18 n. nr XXIII, XXV.
mach odbywającego się kolokwium trzeba by, być może, szukać w ówczesnym ustawodawstwie ograniczającym kompetencje sądownictwa kościelnego w powoływaniu przed jego trybunały przedstawicieli środowisk możnowładczych. Zapewne, waga państwowo-poli tyczna imprezy kanonizacyjnej bardziej jeszcze uzasadnia ów kontekst wydarzeń. Czy w podobnych okolicznościach urzędowała w dwa lata później komisja Jakuba z Velletri — nie wiemy.
W wypadku pozostałych zbiorów miejsce składania zeznań było zarazem miejscem sporządzania ich zapisu. Źródła niejednokrotnie wyraźnie akcentują sam moment przyjścia w tym celu „ad limina”, „ad sepul-crum”, „ad tumba" wówczas, gdy cud miał miejsce z dala od grobu świętego i złożenia tam publicznego zeznania przez samego uzdrowionego lub najbliższych jego krewnych czy znajomychtłl. Zastępczy charakter świadków zeznających o cudzie występuje zwłaszcza w wypadku niepełnoletności uzdrowionego, nie będącego uprawnionym do uczestniczenia w jakichkolwiek aktach sądowych.
Jeśli nawet zapiski nie mówią wprost o złożeniu zeznania u grobu, z kontekstu miracula wynika to w sposób zupełnie oczywisty. Z jednej strony mamy wiadomość o przyrzeczeniu odbycia pielgrzymki dziękczynnej, z drugiej — o zeznaniu „sub iuramento” przez tych, którym zdarzenie było znane262. Stąd można wnosić, że skoro uzdrowienie nastąpiło, ślubowaną pielgrzymkę odbyto i przy tej okazji nastąpiło zeznanie owych świadków.
Prawny charakter zeznań podkreślają często powtarzające się w Miracula stwierdzenia, że dokonano je „sub iuramento”, „cum iuramento" 2S5, a w zwrotach „retulerunf’, „firmaverunt”, „protestati sunt”, ,.con-firmans” czy „contestans” może trzeba by dopatrywać się nie tylko literackiego bogactwa języka późniejszego redaktora zbioru, lecz widzieć w nich ślad prawniczej precyzji wyrażeń użytych w pierwotnych protokołach. Wówczas należałoby je interpretować jako zwroty wskazujące na różne sposoby czy stopnie zaświadczania o wiarogodności zeznawanego
faktu.
Dbałość o dokładne odnotowanie treści informacji uzyskanych od świadków daje się zauważyć zwłaszcza w protokole Miracula sancti Sta-
ttl (Por. np. Miracula s. Stanislai VIXI, X, XIV, XXXI—XXIV, XXVIII, XXIX, XXXII, XXXIV, XX, XLIII, XXV, XXVI; Vita s. Iacchonis XVIII, XIX. XXI. XXXVIII, XL1I, XXV, XXV* XXVI, XI; Vita s. Saiomeae VII 21. B3; Miracula s. Kyngae I, II, IV, VIII, XI. XIII. XV, XVII, XVIII.
“* Por. np. Miracula s. Kyngae III, IV.
*“ Por. tamże I—III, V, VI, IX, X. XII, XIII, XVII, XVIII. XX; Vita s. Salo-meae VII 23.