Epilog. Ósma i dziewiąta faza. Badania jakościowe (w) przełomowej przyszłości 667
zob. także Christians, rozdział 6 w tomie pierwszym). Tę nową wspólnotę charakteryzuje poczucie „wzajemnej odpowiedzialności” (Mieth 1997, s. 93) i moralnego zobowiązania po stronie badaczy jakościowych, odpowiedzialności i zobowiązania wobec uczestników, respondentów, konsumentów badań i siebie samych jako badaczy terenowych. Odwołuje się to do jakości „bycia z i dla Innego, a nie patrzenia na” Innego (Laine 2000, s. 16). Nowe partycypacyjne, feministyczne i demokratyczne wartości badań jakościowych gwarantują stanowisko, które jest demokratyczne, raczej wzajemne i nastawione na wzajemność niż obiektywne i obiektywizujące.
Nowe pole metodologiczne nie przysługuje wyłącznie członkom zachodniej i europejskiej wspólnoty interpretacyjnej. Pojawienie się wielu nowych głosów - czasami też obecnych wcześniej, lecz ignorowanych przez eurocentrycznych badaczy - zwiastuje nową erę badań jakościowych. Stanowczość, z jaką afroamerykańskie, azjatyckie, amerykańskie, indiańskie, latynoskie i graniczne głosy zaczęły się ubiegać o swoje prawa, wywołuje dreszcz podekscytowania, niepewności, oczekiwania i nieprzewidy-walności tego, co stanie się w tym polu. Te osiągnięcia stanowią kolejne charakterystyczne elementy nowej fali, ósmej i dziewiątej fazy.
Powstanie nauk społecznych, które są tworzone i realizowane przez ludność au-tochoniczną - mniej lub bardziej niezależnie od zachodnich, kolonialnych i post-kolonialnych wpływów, chyba że zrodzi się wewnątrz nich samych taka potrzeba - są już rzeczywistością (De Soto, Dudwick 2000; Fahim 1982; Gugelberger 1986; Gupta, Ferguson 1997, 1999; Harrison 2001; Smith 1999; zob. też Smith, rozdział 4 i Bishop, rozdział 5 w tomie pierwszym). Tubylczość - etykieta, która została kiedyś paradoksalnie użyta do rozróżnienia pomiędzy tak zwanymi ludźmi cywilizowanymi i niecywilizowanymi (Ramos 1998) - teraz dostarcza struktur dla krytyki zachodniej konfiguracji metod nauk społecznych pośród tubylczych ludów, a także stanowi rwórcze źródło nowych form systematycznych badań dotyczących warunków życia wspólnot i problemów wymyślonych przez samych członków tychże wspólnot. Jak pisaliśmy już w rozdziale 1 w tomie pierwszym, Linda Tuhiwai Smith (1991) zwięźle opisuje stan badań społecznych w swojej maoryskiej wspólnocie i w innych tubylczych wspólnotach. „Pojęcie «badanie» jest nierozerwalnie związane z europejskim imperializmem i kolonializmem” (s. 19 tomu pierwszego), ponieważ jej zdaniem, imperializm określa tubylcze doświadczenie. Jest częścią opowieści autochtonów, ich wersją nowoczesności.
Dlaczego ten twórczy duch pojawił się w naukach społecznych właśnie w tym mo-lencie w historii? Olbrzymia liczba sił w społecznej ekonomii narodów złożyła się la stworzenie stosownych warunków, aby podległe i tubylcze ludy mogły się wypo-
t iedzieć. Najważniejszą z tych sił jest rosnąca liczba członków tubylczych wspólnot, tórzy uzyskali stopnie naukowe i objęli stanowiska na uniwersytetach lub w innych niejscach, z których ich głosy mogą być słyszalne. Inne technologiczne siły globalizacji pozwoliły jednostkom z całego świata łączyć się przez media na sposoby nieznane