LXXII J. I. KRASZEWSKI, STARA BAŚŃ WSTĘP LXXD1
LXXII J. I. KRASZEWSKI, STARA BAŚŃ WSTĘP LXXD1
Chodzi mu głównie o dostrzeżony już dawniej wyraźny jej podział na dwie części. Pierwszą kończy się z chwilą, zdobycia kruszwickiego stołbu i ze śmiercią Popiela oraz Brunhildy, druga zaś, niespójniejz pierwsza, -opowiada o Wyborze Piasta, a także walce z SasagiLiJomorcami. Wątek erotyczny nie wiążeTconsekwentnie całości fabularnej. Postaci dzielą się na czarne charaktery i ludzi szlachetnych. Elementy, opisowe, obrazy, życiaprahistorycznych Polan, ciekawa rytmizacja wielkich^parfHeksttr—~ołoistot-• ne wartości tak bardzO-zawszejJOpulamej-powieśei23,— Setnego oprac^ania historycznoliterackiego doczekała się Śłara bhŚA dopiero w roku 1927; ktedy io Kónstanły Wojciechowski nanisałTej monografie24. Na pierwsze miejsce wysuwa się w niej konfrontacja obrazuzycia. obycza
jów i kultury Polan znad Gópła i Warty ze stanem wiedzy - o początkach narodjflpanstwa polskiego,kiedy Kraszew-ski tworzył swa.powieść, koSfrontacja z dziełami Łełe-wela,Wacława Aleksandra Maciejowskiego, Richarda ~~Roepella; konfrontacja tegoż obrazu z zapisami legendarnymi u naszych kronikarzy, przede wszystkim u Długosza. W sposób precyzyjny i metodyczny „rozliczył” Wojciechowski pisarza z jego naukowego przygotowania w zakresie tematu powieści, kładąc główny nacisk na dzieło Sztuka u Słowian (1860) i na Odczyty o cywilizacji (1861), na erudycyjną kompetencję, jeżeli chodzi o słowianoznaw-stwo, prehistorię i „starożytnictwo”, że się posłużymy podówczas stosowanym terminem. Wskazał na kompromisowy stosunek do teorii najazdu, dzięki któremu miała
23 J.I. Kraszewski, Stara baśń,-ze Wstępem -J.-Feldhoma, Kraków 1928.
24 Zob. przyp. 22 do rozdz. I.
powstać warstwa rządząca u naszych przodków, na zręczne operowanie metodą porównawczą w kreśleniu obyczajowości i kultury Polan i na dobre znawstwo zasobów kultury ludowej. Wojciechowski wyjaśnił sposoby racjo-s nalizacji legend i podań oraz świadome odstępstwo od nich, co w rezultacie dało swoistą kontaminację dążności do zgody między ustaleniami ówczesnej wiedzy o wczesno-historycznych dziejach a tendencją do artystycznych efektów baśniowych.
W powyższym zakresie ustalenia Wojciechowskiego są bezsporne i w zasadzie zwalniają następnych badaczy od konfrontacji obrazu powieściowego ze stanem poszukiwań nad początkami narodu i państwa oraz posługiwania się materiałem podaniowym. Przytoczone wcześniej opinie ] dzisiejszych historyków, patrzących na Starą baśń z per-i .spektywy ostatnich zdobyczy nauki, wydają się sąd taki potwierdzać.
Analityczno-interpretacyjne zabiegi Wojciechowskiego, aby określićistolę_formy-powieśeiowej Starej baśni, doprowadziły też do szeregu ustaleń na temat luźności kom-. .pozycji; słabegó powiązania wątku erotycznego z „poli-„tycznym”, jeśli chodzi o swoistą wielokształtność Starej baśni. Wiele w niej przecież cech kroniki, są elementy właściwe epopei, czasem pobrzmiewają tony gawędy, Badacz czuje się bezsilny, wobec problemu ustalenia ga-tunkowej istoty powieści, pozostając przy takich przenośnych określeniach jak „fresk” czy wielkich rozmiarów ;,płaskorzeźba”.
____Mimo,, że „Woj Ciechowski kładzie nacisk-na-baśniowy
urok .literackiej wizji życia dawnych Polan, nie pomija' jednak żadnego z potknięć autorskich, niekonsekwencji w genealogii Leszków, w konstrukcji postaci Piastuna dtdj