416 Krzysztof Pilarczyk
a przymusowa ich judaizacja nie prowadziła do unifikacji. Tradycja hellenistyczna wszechobecna była w miastach Dekapolu i wybrzeża. Idumea nic zapominała swoich edomickich związków. Na Galileę zaś oddziaływała nieustannie Fenicja. Judaizm na tych terenach był w dużej mierze nominalny.
W Syro-Palestynie i diasporze pojawiła się także swoista synteza hellenizmu i judaizmu - umiarkowany hellenizm przyswojony przez wielu Żydów, a urzeczywistniany w stosowanych symbolach, architekturze domów i sepulkralnej, zwyczajach (np. kąpielach rytualnych w mykwach, formie zaślubin, pochówkach), nadawanych imionach, rozpowszechniającym się języku greckim w odmianie koine dialektos. Natomiast cechą religijności Żydów żyjących w diasporze pod silnymi wpływami hellenistycznymi był wyraźny uniwersalizm, pozostający w opozycji do partykularyzmu palestyńskiego. Wprawdzie zbliżali się przez to do nieżydowskioh sąsiadów, niemniej stosunki pomiędzy nimi układały się różnie. Samo przestrzeganie na co dzień przez Żydów nakazów Prawa mojżeszowego sprawiało, że postrzegano ich jako odmieńców, oni zaś w sąsiadach widzieli nieobrzeza-nych pogan. Niemniej oficjalnie rzymskie prawo zalegalizowałęjjudaizm jako religię dozwoloną ńa równi z politeizmem grecko-r2ymskim?Zydzi zwolnieni byli od uczestnictwa w obrzędach kultu państwowego zwłaszcza kultu cesarza, który stanowił czynnik integracyjny w prowincjach imperium i nadawał lojalizmowi politycznemu formę obowiązku religijnego. W przyzwoleniu na ich nieobecność w nim widziano zgodę na tworzenie „państwa w państwie” i tolerowanie podwójnej lojalności źydowskiejlTym bardziej że Żydzi publiczny wyraz swej pobożności dawali we własnych domach modlitwy - synagogach. Wprawdzie pochodzenie 'tej instytucji tycia religijnego budzi do dzisiaj kontrowersje, wydaje się, że powstała ona - wbrew legendom rabinicznym — prawdopodobnie w żydowskiej diasporze greckojęzyczncj na przełomie III i II wieku p.n.e., gdy Żydzi w miastach greckich zaczęli się zrzeszać w stowarzyszeniach religijnych zwanych thlasoi w ramach polis. Budynki wykorzystywane na miejsce spotkań nazywano po grecku najczęściej proseuchz (miejsce modlitwy), ale także euch&lon (od euchsi - modlitwa), proseukt&rion (kaplica), o[k$ma (miejsce zamieszkania dla przybyszów, kaplica) lub didciskal&lon (szkoła). W Palestynie synagogi istniały przynajmniej od I wieku p.n.e., a w I wieku n.e. były powszechne; tu nazywano je po grecku synagog&lub hieran (sanktuarium), bądź topos (miejsce), hieros topos (święte miejsce), na nawet sabbateion (miejsce święcenia szabatu), tylko nieliczna uczeni uważaia.% że synagoga ma pochodzenie rdzennie judzkie i miałaby powstać jako kon* sekwencja reformy króla Jonasza (koniec VII w. p.n.e.), gdy wyznawcy jahwizmu pozbawieni lokalnych sanktuariów gromadzili się w określone dni na modlitwy, nie sprawując rytów ofiarnych, które zastrzeżono wyłącznie dla sanktuarium jerozolimskiego. Nie do obronienia jest również, z powodu braku źródeł, łączenie początków synagogi z okresem wygnania babilońskiego (587/6-538 p.n.e.), kiedy miałaby się stać substytutem służby Bożej w świątyni jerozolimskiej,/a następnie zostać przyniesiona przez wracających wygnańców do Judy i utrwalona tutaj głównie za sprawą Ezdrasza i Nehemiasza.
Mimo kłopotów z jednoznacznym ustaleniem czasu powstania instytucji synagogi, można nadal podtrzymać przekonanie, iż wyłoniła się ona stopniowo pod naciskiemi dwóch sił judaizmu powygnaniowego. Jedną była potrzeba tworzenia1 poza Jerozolimą miejsc modlitw dla tych, którzy na co dzień nie mogli uczestniczyć^ kulcie świątynnym. Publiczna modlitwa wspólnotowa integrowała społeczność wyznawców judaizmu i wzmacniała poczucie tożsamości religijnej^ Drugim czynnikiem wpływającym na potrzebę tworzenia synagogibył obowiązek szerzenia Tory, wyrażający się w jej czytaniu i objaśnianiu. Instytucją synagogi dobrze się do tego nadawała.
Istnienie synagog poza Erec Israel odbierano jako wyraz separatyzmu społeczności] żydowskiej ;od reszty mieszkańców miast hellenistycznych. Żydzi bowiem nie godzili się na wprowadzenie czczonego przez nich Boga Jahwe do panteonu bóstw świata grecko-rzymskiego, do którego chętnie by Go przyjęto. Niemniej władze lokalne godziły się na obecność w greckich polis Żydówj nierzadko posiadających prawa obywatelskie, ponieważ wynikało to z prowadzenia pragmatycznej polityki cesarstwa rzymskiego
i lokalnych władz. Liczba Żydów w diasporze sięgała około przełomu er kilka milionów (precyzyjnie trudno to określić—ok. 10% ludności cesarstwa), stanowiąc ważny czynnik ekonomiczny. Jak był on ważny, świadczy fakt, że godzono się nawet przyznać im prawa podkreślające ckskluzywizm ich społeczności^ ickiedy na tym tle wybuchały tumulty, tolerowane lub nieoficjalnie inspirowane przez lokalne władze.
Mimo odmienności kulturowej Żydzi z diaspory zachowywali poczucie więzi z braćmi * Erce Israel, zwłaszcza z Jerozolimą i jej świątynią, na którą, póki istniałft^płaoili podatek za przyzwoleniem miejscowych władz,
ii piclgrzymfifflffl do niej, o ile było to możliwe. Za wiążące uznawali także decyzje prawne żydowskich autorytetów palestyńskich. Egipscy Żydzi z powściągliwością odnosili się do zbudowanej świątyni w Leontopolis około rokuj 60 p.n.e. przez arcykapłana Oniasza, którego rywalizujące z nim