DSC04661

DSC04661



194 Rodząje i gatunki literackie

W tym fragmencie jesteśmy w zupełnie innej sytuacji kształtującej wypowiedź podmiotu lirycznego. Początkowo usuwa się w cień elementy opisowe, wraz z nimi niknie konkretność sytuacji przedstawionej, konkretność sałi balowej. W to miejsce pojawia się abstrakcyjna sytuacja o zmiennej perspektywie czasowej, raz aktualnej, to znów przeszłej. Pojawia się też nowy bohater — przyszły poeta — a enigmatyczny adresat poprzedniego fragmentu nabiera większej konkretności: ty, piękna. Jednocześnie jednak, poprzez nawiązanie stylistycznej rytmiczne do poprzedniego fragmentu okazuje się, że podmiot mówiący i ten przyszły poeta są właściwie jednym, i choć mówi się o nim przez on, wypowiedź nabiera charakteru utajonego wyznania, a zarysowana poprzednio sytuacja wypowiedzi — cech sytuacji zupełnie umownej, fikcyjnej, stanowiącej tylko metaforyczną transpozycję przeżyć podmiotu lirycznego. Warstwa organizacji wersyfi-kacyjnej obu tych fragmentów jest jednolita, wprowadza rytm, który ma funkcje naśladowcze, rytm tańca, o którym się w wierszu mówi (stosunek działów wersowych do działów składniowych we fragmencie drugim wprowadza pewne modyfikacje tego rytmu, czyni go bardziej rwanym, niespokojnym, mniej płynnym):

Stań tutaj przy oknie i uchyl zasłony,

W olśnieniu, widzeniu, na obcy spójrz świat.

Walc pełza tu liśćmi złotymi stłumiony I w szyby zamiecią zimowy dmie wiatr.

W sposób gwałtowny wracamy do konkretu sytuacji zarysowanej we fragmencie narracji opisowej, ale wyraźniej do głosu dochodzi ton apelatywny, sytuacja rozmowy, w której jeden z partnerów milczy. Wypowiedź podmiotu lirycznego nabiera jawnie cech kreatorstwa poetyckiego: opisuje wizję. Kształt językowy tej wizji odbiega od poprzednich fragmentów wypowiedzi, zarówno w warstwie stylistycznej, jak wersyfikacyjnej, jest to wypowiedź ustawiona na innym planie. Świat przedstawiony w tej wizji przeciwstawia się nie tylko emocjonalnie światu przedstawionemu w ośmiu pierwszych strofach. Poeta kontrastuje go | nimi także dzięki zupełnemu pozbawieniu go efektów dźwiękowych, jest to tylko świat kształtów i barw, jakby puszczono przed naszymi oczyma wstawkę filmu niemego (współczesnemu czytelnikowi wpisuje się ten montaż poetycki nie tylko w kontekst jednej

ze scen Róży S. Żeromskiego -— wyświetlanie obrazów walki powstańczej dla ludzi zgromadzonych w starej szopie inspirowane przez symboliczną postać Bożyszcza — ale wpisuje się też w kontekst praktyki kinematograficznej):

Lodowe pole w blasku żółtej zorzy W nagle rozdartej nocy się otworzy,

Tłumy biegnące wśród śmiertelnej wrzawy,

Której nie dyszysz, odgadujesz z ust

Do granic nieba sięgające pole

Wre morderstwami, krew śniegi rumieni,

Na dała skrzepłe w spokoju kamieni Dymiące słońce rzuca ranny kurz.

Jest rzeka na wpół lodami przykryta I niewolnicze na brzegach pochody,

Nad siną chmurę, ponad czarne wody W czerwonym słońcu, błysk bata.

Tam, w tym pochodzie, w milczącym szeregu,

Patrz! to twój syn. Policzek przecięty Krwawi, on idzie małpio uśmiechnięty,

Krzycz! w niewolnictwie szczęśliwy.

Rozumiesz. Jest taka cierpienia granica,

Za którą się uśmiech pogodny zaczyna,

I mija tak człowiek, i już zapomina,

0    co miał walczyć i po co.

Jest takie olśnienie w bydlęcym spokoju,

Gdy patrzy na chmury i gwiazdy, i zorze,

Choć inni umarli, on ras&eć nie może

1    wtedy powoli umiera...

I jak poprzedni, początek fragmentu realizuje postawę opisową, gwałtownie przerwaną zwrotem do rozmówczyni, tej, która wespół z podmiotem mówiącym patrzy przez okno sali balowej. I jak poprzednio, o rodzącym się poecie mówiło się w trzeciej osobie, tak i tu pojawia się ten rzekomy trzeci: twój syn. Od tego momentu sytuacja wypowiedzenia znów ulega zmianie. Wypowiedź tłumaczy pewien stan wewnętrzny; czyj? Pewnie owego syna, ale także człowieka w ogóle, ale takie może podmiotu mówiącego o swych własnych

13*


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC04652 176 Rodząje i gatunki literackie niej ekspresji przeżyć autora. Jednakże i w tym wypadku ni
DSC04649 170 Rodzaje i gatunki literackie w określonym momencie historycznym, częściej znajduje swą
DSC04650 172 Rodzaje i gatunki literackie KiżJy isrsz w obrębie cyklu stanowi! wprawdzie odrębną wyp
DSC04651 174 Rodząjc i gatunki literackie powiedź, istnieje w niej i przez nią. Musimy też zdać sobi
DSC04654 180 Rodzaje i gatunki literackie cechy odróżniające go funkcjonują jak kostium, za którym u
DSC04655 182 Rodząje i gatunki literackie obecny jako podmiot przeżywający i mówiący o swym własnym
DSC04656 184 Rodzaje i gatunki literackie dzane w obszarze języka potocznego, frazeologii codziennej
DSC04657 186 Rodząjo i gatunki literackie A. Morsztyna przede wszystkim po to, by uwydatnić, jak inn
DSC04658 188 Rodzaje i gatunki literackie Wyuczyli cię* syneczku, ziemi twej na pamięć, gdyś jej ści
DSC04659 190 Rodząje i gatunki literackie Patrzę na niebo, księżyc, na gwiazdy, jezioro... Wszak jęk
DSC04660 192 Rodzaje i gatunki literackie niewątpliwie ciąg myśli podmiotu lirycznego, równoległy do
DSC04662 196 Rodząje i gatunki literackie doświadczeniach. Bezosobowość refleksji wypowiadanych jako
DSC04663 198 Rodząje i gatunki literackie nego, a także cechowała je jednolitość nastroju, emocji, s
DSC04664 200 Rodzaje i gatunki literackie i W księdze czwartej Wojny Peloponeskicj Tucydydes opowiad
DSC04665 202 Rodząje i gatunki literackie wego; oraz uporządkowanie kompozycyjne oparte raczej na za
DSC04666 204 Rodzaje I gatunki literackie Współdziałanie paralelizmów i kontrastów, które dają niezw
DSC04667 206 Rodząje i gatunki literackie Takiego ludów w sobie przerażenia Nie mają w sobie Ścinają
DSC04668 208 Rodząje i gatunki literackie dopowiedzeń, uzupełnień. Kompozycja wykorzystująca różne
DSC04669 210 Rodzaje i gatunki literackie 5. Gatunki liryczne w polskiej tradycji literackiej Warunk

więcej podobnych podstron