LXXXVI „WIELE JEST P1SARZÓW W TYM RODZAJU"
— cenione również przez badaczy — Życie dworskie. Nigdy jednak nie pojawił się w satyrach banał artystyczny.
VI. „WIELE JEST PISARZÓW W TYM RODZAJU".
KRASICKI WŚRÓD KONWENCYJ GATUNKU1 2
Według Wacława Borowego pewną właściwością literackiej twórczości Krasickiego jest przetwarzanie i wykorzystywanie zastanych gatunków i form literackich:
Potrzebne Krasickiemu było zawsze jakieś oparcie o rzeczy cudze. Można by mówić o „bluszczowości” w jego usposobieniu pisarskim równie dobrze, jak Tarnowski mówił o „bltiszc/owośei" w naturze Słowackiego. Musiał mieć przed sobą gotowe motywy fabuły, żeby utworzyć oryginalne własne ich odmiany. Musiał mieć dany ogólny zarys kompozycji, który po swojemu wypełniał2.
Warto więc sprawdzić, czy i jak w satyrach z gotowych motywów fabuły tworzy XBW rzeczy oryginalne.
„Satyra prawdę mówi”. Zamieszczając to oświadczenie na początku pierwszego utworu, otwierającego cały zbiór (Do królu. w. 3), nie wypowiadał Krasicki sądu odkrywczego. Nie mamy wątpliwości, że o prawdę chodziło też Horacemu, kiedy pisał:
Czemużby rozum nie miał swej wagi i miary Używać i złych karać stosownie do winy?1
(ks. I, sat. III, w, 78—79)
lub kiedy chwalił Lucyliusza, że
Pierwszy- w pismach otwarcie tak w występki godził. Zdzierając piękną skórę, w której łajdak chodził.
(ks. 11, sat. I, w. 63—64)
W I satyrze Persjusza pojawiło się retoryczne pytanie, „czy drażnić [...] uszy prawdą jest wygodnie?" (w. 107), zaś Juwena-lis, wymieniając także w 1 satyrze rozmaite przejawy zła, konkludował: „Trudno satyr nie pisać" (w. 30) — gdy jest się wrażliwym na prawdę.
Krzysztof Opaliński w cytowanej już Przedmowie porównywał swój zbiór z Icon animorum albo zwierciadłem, „W którym się każdy przejrzy i plamę obaczy" (w. 62) i dodawał zaraz:
Rymowi dałem pokój, choćbym-ci mu pono Był niezgorzy podołał. Dość tak i bez rymu.
Bo i Niemiec sam mówi: Prawda, chocia nie rym.
(w. 63—65)
Kiedy później, w satyrze Na pogrzeby i zbytki w nich w pewnym niedużym fragmencie Opaliński wbrew tej deklaracji zaczyna rymować, reflektuje się rychło i wyjaśnia przyczynę odstępstwa:
Nie trudno widzę o rym, gdy go prawda pędzi.
(w. 78)
Gracjan Piotrowski funkcję satyryka utożsamia! /. „namiest-niczym urzędem kaznodziei” i twierdził, że tylko taki satyryk dobrze wywiąże się ze swojej powinności, „który mimo oglądania się na ludzkie /dania, za prawdy samej pójdzie powodem”*.
• Rozdział VI jest skróconą i w pewnym stopniu zmienioną wersją artykułu ..Satyra prawdę mówi”, czyli rzecz o fałszywych przesłankach, ogłoszonego w „Pamiętniku Literackim” 1984, z. 4.
W. Borowy, 0 poezji polskiej w wieku XVIII, s 148.
- Horacy, Satyry, przekład Jana Czubka [w antologii:] Trzej satyrycy rzymscy, wstęp i opracowanie Lidii Winniczuk, Warszawa 1958 (Persjusz i Juwenalis w przekładzie Jana Sękowskiego). Wszystkie cytaty z satyryków' rzymskich pochodzą z tej edycji i będą w tekście lokalizowane numerem satyry (lub księgi i satyry) oraz numerami wersów.
■' Gracjan Piotrowski. Satyr przeciwko zdaniom i zgorszeniom wieku naszego, t. I, Warszawa 1773. s. 3 [Przemowo autora dó czytelnika). Satyry Piotrowskiego cytowane będą z tego wydania z podaniem numeru satyry i strony.