XCVI „WIELE JEST PtSARZÓW W TYM RODZAJU"
zepsutego porządku rzeczy, a poeta inne, własne ideały nosi w piersi swojej i wyobraźni. Ten kontrast między nim a światem [...] napawa serce jego wzgardą lub goryczą, pióro ostrzy na pocisk, a obrazy na wodzi czarnymi kolorami szyderstwa, ironii lub potępienia **.
Z tym stanowiskiem zestawić można znacznie późniejszą opinię Ignacego Chrzanowskiego:
Piórem Naruszewicza nie kierowały z pewnością żadne pobudki artystyczne, lecz właśnie ów konieczny popęd do pisania satyr, który powstał pod wpływem bacznej obserwacji społeczeństwa i uczuć, jakie ta obserwacja zrodziła: oburzenia, smutku i chęci przeciwdziałania ciemnocie i zepsuciuM.
Współcześni nam historycy literatury ze znacznie większą ostrożnością wypowiadają się o psychologicznych uwarunkowaniach satyrycznych uniesień, ale ciągle potwierdzają genetyczny związek satyr z rzeczywistością społeczną15.
u Hipolit Cegielski, Nauka poezji zawierająca teorią poezji i jej rodzajów, Poznań 1845, s. 235.
M I. Chrzanowski, O satyrach Naruszewicza [w:] Z dziejów satyry polskiej..., s. 133.
25 Wśród wielu zgodnych w zasadzie głosów wyjątek istotny stanowi opinia Władysława N e h r i n g a: „Krasicki satyry pisał nie z koniecznego popędu, wedle którego difficile est satirom non scribere, ale z pobudek, że się tak wyrażę, artystycznych, aby poezja polska miała satyry wzorowe i aby w formie portretów obyczajowych spożytkować swój talent obrazowania” (Poezje Krasickiego [w:] Studia literackie, Poznań 1884, s. 213). I tu jednak jako regułę podkreśla Nehring ów „konieczny popęd” do pisania satyr. Kontrowersjo budziły też satyry Opalińskiego; kwestionowano nieraz ich prawdziwość z powodu nadmiernej ostrości obrazu. Zob. L. Eustach i e wic z, Wstęp do: K. Opaliński, Satyry, s. LI—LV; S. Grzeszczak, Spór o Krzysztofa Opalińskiego. Przegląd badań nad biografią i twórczością Opalińskiego, „Pamiętnik Literacki" 1956, z. 3; A. Sajkowski, Krzysztof Opaliński, wojewoda poznański, s. 153—155. Ostatecznie jednak można za zwycięskie uznać prezeii-towane tu stanowisko Sajkowsldego i Grzeszczuka.
Tak więc, mimo rozmaitego rozłożenia akcentów, z przytoczonych wyznań satyryków i opinii badaczy ich twórczości można zbudować konkluzję następującą: satyra mówi prawdę mimo wszelkich zagrożeń i niebezpieczeństw, jakie płyną z tej bezkompromisowej otwartości. A mówi prawdę w taki właśnie zdecydowany sposób wtedy, gdy nasila się zło w życiu społecznym i dlatego, że satyrycy, wrażliwi na te przejawy zła, nie mogą milczeć. Nie pozwala im na milczenie albo wewnętrzna pasja moralizatorska (Juwenalis, Opaliński, Naruszewicz), albo mądre i przenikliwe widzenie zagrożeń i śmieszności świata (Horacjusz, Krasicki).
Jeśli tak jest istotnie, to trzeba postawić zasadnicze pytanie: dlaczego wraz ze schyłkiem Oświecenia przestano pisać satyry? Nie zniknęło przecież zło w życiu społecznym, nie zniknęli też ze społeczności ludzkich pasjonaci-morali-ści, wrażliwi na zepsucie obyczajów.
Zanim jednak na to pytanie spróbujemy odpowiedzieć, niezbędna staje się dygresja genologiczna.
W bogatej literaturze naukowej zainspirowanej twórczością satyryczną problematyce gatunku poświęcono sporo miejsca. Jednocześnie podkreślano, że zjawisko „satyryczności” bywa bardzo rozległe. Zdaniem Zdzisława Libery ,żywioł satyryczny” jest właściwy literaturze Oświecenia i decyduje o jej społecznym charakterze36. W opinii Marii Grzędzielskiej i Teresy Kostkiewiczowej można nawet „mówić o swoistej pansatyryczności literatury stanisławowskiej”37. Krasicki sam listy poetyckie — jak wiemy — nazwał „wierszami w rodzaju satyry”, zaś „wiersze, które po zastosowaniu merytorycznej.
26 Zdzisław Libera, Główne problemy kultury i literatury polskiego Oświecenia w świetle ostatnich badań Iw zbiorze:] Z polskich studiów slawistycznych, Seria 2, Warszawa 1963, s. 69.
” Maria Grzędzie 1 s fc a, T. Kostkiewiczowa, Satyra [w:] Słownik literatury polskiego oświecenia, Wrocław 1977, s. 649.
7 — BN 1/169 (I. Krasicki: Satyry i Listy)